Chiny mają nowy samolot. "Przydatny do działań zbrojnych na Pacyfiku"

Internet obiegły zdjęcia chińskiego ekranoplanu - statku powietrznego poruszającego się na niewielkiej wysokości nad wodą bądź ziemią. Eksperci przekonują, że jest to przydatna maszyna w kontekście m.in. potencjalnej wojny amerykańsko-chińskiej na Pacyfiku.

2025-07-07, 10:49

Chiny mają nowy samolot. "Przydatny do działań zbrojnych na Pacyfiku"
Nowy chiński ekranoplan. Foto: X

Chiny mają nowy samolot. Wyciekły zdjęcia

Ekranoplan został w ostatnich dniach zidentyfikowany przez analityka wojskowego H.I. Suttona. "Pierwotnie został zauważony na zdjęciu z zasłoniętą częścią nosową", na kolejnym zaś na tle kadłuba łodzi, na molo w Bohai, zatoce Morza Żółtego" - podaje The War Zone.

Prawdopodobnie jest on wyposażony w silniki odrzutowe. Choć jest też możliwe, że maszyna "wykorzystuje nowoczesny hybrydowo-elektryczny układ napędowy". Zdjęcia są niejednoznaczne, niskiej rozdzielczości, stąd pojawiają się znaki zapytania - wskazuje amerykański portal.

"W konstrukcji samolotu prawdopodobnie użyto struktur kompozytowych, co pozwoliło zmniejszyć jego masę czy poprawić aerodynamikę. Na zdjęciach widać też typowy kadłub »łodzi latającej« i duże drzwi z boku, co może być przydatne do przewożenia ładunków i odzyskiwania żołnierzy" - zaznaczają eksperci.

Testowany przez Związek Sowiecki

Amerykański serwis nadmienia, że "z eksperymentalnego i półoperacyjnego" stosowania ekranoplanów znany był w przeszłości Związek Sowiecki. "Możliwości i koncepcje taktyczne [związane z ekranoplanami - przyp. red.] nigdy nie przyjęły się masowo, ale obecnie przeżywamy swego rodzaju renesans tego typu dużych statków powietrznych" - czytamy.

REKLAMA

Przydatny na Pacyfiku

The War Zone relacjonuje, że także USA obecnie pracują nad skonstruowaniem samolotu tego typu (Liberty Lifer) - w nadziei, że "będzie można go wykorzystać do dostarczania ciężkich ładunków, personelu i materiałów do odległych miejsc na rozległych obszarach Pacyfiku". Rozwiązanie to "pomogłoby zmniejszyć niektóre z nadchodzących problemów logistycznych Pentagonu, gdyby siłom zbrojnym USA przyszłoby walczyć na tak dużym teatrze wojny".

Ekranoplan, latając nisko, wykorzystuje "grubą poduszkę powietrzna nad wodą" do zwiększenia siły nośnej i "zmniejszenia oporu". Jednocześnie pozostaje "poza horyzontem radarów naziemnych". Nie jest też podatny na "miny, okręty podwodne czy inne niebezpieczeństwa, które mogą czyhać na mniej zagrożonych (przynajmniej pozornie) wodach".

The War Zone zauważa, że gdyby wybuchła wojna na Pacyfiku - między USA i Chinami - to Państwo Środka walczyłoby na "własnym podwórku", a ekranoplan mógłby się okazać bardzo przydatny - zapewniałby wsparcie logistyczne na rozległych obszarach. "Można by go wykorzystać także do odzyskania załóg [zestrzelonych samolotów czy uszkodzonych statków - przyp. red.], jak również do zapewnienia kontroli na morzu" - czytamy.

Czytaj także:

Źródło: The War Zone/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej