Kaczyński zagłuszany na pl. Piłsudskiego w Warszawie. "Kłamca"
Podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oświadczył, że polskie służby "zwalczają Polaków broniących polskich granic". Jego wystąpienie na pl. Piłsudskiego zostało zakłócone przez protestujących, z których jeden nieustannie krzyczał przez mikrofon słowo "kłamca".
2025-07-10, 11:27
Kolejna miesięcznica smoleńska. Protest zakłócił przemówienie Kaczyńskiego
Jarosław Kaczyński zabrał głos w czwartek 10 lipca rano podczas kolejnych obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Jego wystąpienie było zagłuszane przez grupę osób sprzeciwiających się tym uroczystościom.
Po złożeniu wieńca przed Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku Jarosław Kaczyński ocenił, że w dzisiejszej Polsce "siły policyjne, siły innych służb zwalczają tych Polaków, którzy wykonują swój patriotyczny obowiązek - bronią polskich granic". Według niego to pokazuje istotę obecnej sytuacji w kraju, a ta jest "niemożliwa do przyjęcia".
- Sytuacja w naszym kraju (…) pokazuje Polskę jako kraj, w którym szaleją obce agentury. Jako kraj, w którym ci, którzy są na zewnątrz, którzy nas nie chcą, którzy chcą, żebyśmy byli słabi, którzy chcą nas podporządkować, mają tutaj potężnych sojuszników i o tym musimy pamiętać - oświadczył Kaczyński. Jak dodał, m.in. z tego powodu dziesiątego dnia miesiąca organizowana jest uroczystość złożenia wieńca przed Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
Prezes PiS: będziemy walczyć, jesteśmy przekonani, że zwyciężymy
- Sprawa Smoleńska jest, można powiedzieć, w samym centrum tego wszystkiego, co zdarzyło się w Polsce w ciągu ostatnich trzydziestu pięciu lat, a co doprowadziło do dzisiejszego stanu. Stanu ciężkiego kryzysu i stanu, w którym to podporządkowanie zewnętrzne już jest zupełnie oczywiste, widoczne, najbardziej dzisiaj widoczne na granicy. Przed tym przestrzegamy, z tym będziemy walczyć, jesteśmy przekonani, że zwyciężymy - podkreślił prezes PiS.
Na niektórych odcinkach granicy polsko-niemieckiej pojawiły się w ostatnim czasie osoby związane z tzw. Ruchem Obrony Granic, powołanym przez działacza środowisk narodowych Roberta Bąkiewicza. Członkowie tego ruchu deklarują, że "pilnują granicy przed osobami próbującymi ją nielegalnie przekroczyć".
Czytaj także:
- Zagrożenie mija, ale służby w gotowości. "To staje się koniecznością"
- Skandaliczne słowa prezydenta o "wieszaniu". W sieci zawrzało
- Braun o zarzutach prokuratorskich. "Polityczne polowanie z nagonką"
Źródło: PAP/pjm