Nawałnice w Katalonii. Alerty burzowe dla kolejnych regionów
Katalońscy ratownicy poszukują dwóch osób z gminy Cubelles, które prawdopodobnie zostały porwane przez wezbrane wody rzeki Foix - podały lokalne władze po nawałnicach, które przeszły przez ten region Hiszpanii. Obecnie front burzowy przesunął się na zachód, meteorolodzy wydali alerty pierwszego stopnia.
2025-07-13, 07:59
Poszukiwane osoby miały przechodzić przez przejścia na rzece w momencie spuszczania wody z przepełnionego zbiornika wodnego - poinformowała regionalna minister spraw wewnętrznych Nuria Parlon. Wcześniej katalońskie władze wezwały mieszkańców z związku z nawalnymi opadami deszczu i możliwymi powodziami (doszło do nich także w sąsiadującej z Katalonią Aragonii).
Przywrócono połączenia kolejowe
Nawałnice i ryzyko powodzi były przyczyną wstrzymania ruchu pociągów w Katalonii. W sobotę wieczorem szybkie połączenie z Madrytem zostało wznowione. Stopniowo przywrócono również inne usługi kolejowe w regionie.
Burze przesuwają się na zachód. Nowe alerty
W sobotę wieczorem meteorolodzy odwołali czerwone alerty (trzeciego, najwyższego, stopnia) przed ulewami w niektórych prowincjach Katalonii; w kolejnych godzinach podtrzymali jednak alerty pierwszego stopnia (żółte) dla Balearów. Obecnie front burzowy przesunął się na zachód - żółte alerty (stan na godzinę 7.00 rano w niedzielę) obowiązują w części prowincji czterech regionów:
- Kastylii i León,
- Kraju Basków,
- Nawarry,
- La Rioi.

Największa powódź w Hiszpanii w ostatnich latach miała miejsce we wspólnocie Walencji pod koniec października 2024 roku, kiedy żywioł spowodował śmierć ponad 220 osób.
Warto zaznaczyć, że obecnie - intensywne opady mają miejsce po najgorętszym czerwcu w historii pomiarów. Katalonia w ostatnich dniach zmagała się z dwoma poważnymi pożarami lasów, w wyniku których zmarły trzy osoby.
- Susza i powodzie w tym samym czasie. Jak to możliwe?
- Gwałtowne opady i upał. Oto co nas czeka w pogodzie latem 2025
- "Nie dajmy się zaskoczyć burzy". Ekspert o górskich wycieczkach
Źródła: PAP/PolskieRadio24.pl/łl