"To ja". Prezydent napisał książkę. Pomagał mu znany dziennikarz

To on pomagał Andrzejowi Dudzie w napisaniu książki

Zdziarski jest założycielem i szefem fundacji Instytut Łukasiewicza, zajmującej się popularyzacją  "historii, patriotyzmu i profilaktyki zdrowotnej". "W latach 2021-2023 fundacja dostała z resortów kultury i  sportu łącznie ponad osiem mln zł dotacji na realizację swoich działań (np. publikację albumów o historii polskiego sportu)" - podaje Gazeta.pl.

W przeszłości Zdziarski był też doradcą Banku Pekao i Grupy PZU. Jako dziennikarz był m.in. szefem Radia Kraków, współpracownikiem radiowej Jedynki i Trójki, jak również Telewizji Polskiej. W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy był też członkiem rady senioralnej przy resorcie rodziny (ministrem była wówczas Marlena Maląg).

"W regulaminie sklepu internetowego na stronie Andrzejduda.pl czytamy, że prowadzony jest przez zarejestrowaną w Krakowie spółkę Videre. Z danych KRS wynika, że powstała w tym roku, a jej prezesem i właścicielem jest 46-letni dziennikarz, autor książek Maciej Zdziarski" - ustaliła Gazeta.pl.

Zdziarski, w mailu przesłanym portalowi, przyznał, że zna Andrzeja Dudę od niemal 20 lat. Zdradził, że wiele osób namawiało prezydenta do napisania książki podsumowującej jego dwie kadencje w roli głowy państwa. "Szczególnie że dotąd ukazywały się książki pokazujące tę prezydenturę w sposób często skrajnie nieobiektywny, nieżyczliwy" - stwierdził Maciej Zdziarski.

Prezydent o książce: bez upiększeń i cenzury

Andrzej Duda poinformował o napisaniu autobiografii pod koniec czerwca. Zdjęcie z zapowiedzią ukazania się książki zamieścił na portalu X. "Napisałem książkę. Bez upiększeń i cenzury. Opowieść o kulisach decyzji, które zaważyły na losach Polski i Europy. Nigdy wcześniej nierelacjonowane rozmowy z czołowymi politykami w kraju i na świecie" - przekazał prezydent na swojej stronie internetowej.

"Gabinet Owalny i Nowogrodzka, cmentarzysko czołgów na Ukrainie i afrykańska wioska, rezydencja w Juracie i spożywczak na krakowskim osiedlu - zabieram czytelnika wszędzie tam, gdzie toczyła się moja historia, ta polityczna i osobista. Relacjonuję rozmowy z Polakami podczas kampanii wyborczych oraz spotkania z Polonią w najdalszych zakątkach. Opowiadam o tym, jaki wpływ na moją prezydenturę miało dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego i z jaką wizją Polski przekazuję urząd Karolowi Nawrockiemu" - napisał Duda.

Nadmienił ponadto, że jest to "opowieść o kulisach decyzji, które zaważyły na losach Polski i Europy, szczera opowieść o życiu i prezydenturze". Książka ma 640 stron i ponad 250 ilustracji.

• Akt łaski wobec Bąkiewicza. Prof. Sowiński: sprawa powróci w kampanii
• Duda mówi o wieszaniu za zdradę. "Straszne, ale w tym jest prawda"

Źródła: Gazeta.pl/PAP/łl