Kard. Ryś napisał list. Apeluje do duchownych ws. migrantów

Kardynał Grzegorz Ryś wezwał do zmiany języka debaty o migrantach. W liście pasterskim podkreślił, że obecny dyskurs rani przybyszów i zniechęca do pomocy, apelując o wypowiedzi zgodne z nauką Chrystusa i Kościoła.

2025-07-17, 13:47

Kard. Ryś napisał list. Apeluje do duchownych ws. migrantów
Kardynał Grzegorz Ryś, zaapelował o zmianę języka debaty o migrantach. Foto: Jan Graczynski/East News

Kard. Ryś apeluje o zmianę języka debaty o migrantach

Metropolita łódzki, kardynał Grzegorz Ryś, zaapelował o zmianę języka debaty o migrantach. W liście pasterskim kardynał przypomniał, że katolicka nauka społeczna stwierdza, iż każdy człowiek "ma prawo wybrać sobie miejsce do życia; i ma prawo w tym miejscu być uszanowanym w swoich przekonaniach, kulturze, języku i wierze". "Potrzebujemy Jezusowego języka - Jezusowego sposobu wypowiedzi" - napisał metropolita.

"Jeśli decydujecie się uczestniczyć w dyskusjach - a już zwłaszcza publicznych - na temat właściwej relacji do uchodźców i migrantów - to chciejcie to czynić w głębokim zjednoczeniu z rzeczywistą nauką Chrystusa i Kościoła. Jeśli zaś nie - to proszę: miejcie odwagę przynajmniej w takich wpadkach zamilknąć i nie dokładać ognia do tak rozpalonej rzeczywistości" - napisał kardynał Ryś.

"Póki co, panujący dyskurs zarówno godzi w przybyszów, jak i przetrąca inicjatywy, motywacje i siły tych, którzy chcą im pomóc" - dodał metropolita łódzki. 

Biskup Mering o migrantach i Niemcach

Biskup Wiesław Mering podczas homilii na Jasnej Górze zaatakował członków rządu, nazywając ich "politycznymi gangsterami". Duchowny podczas kazania mówił m.in., że "nie będzie Niemiec Polakowi bratem". - Rządzą nami ludzie, którzy samych siebie określają jako Niemców - stwierdził.

- Polski, ojczyzny, kultury i tradycji trzeba dziś bronić świadomie i bardzo mężnie. Nie robi tego niestety szkoła, niszczona przez barbarię usuwającą treści patriotyczne z podręczników i nauczania naszych dzieci - mówił bp Mering.

Ocenił, że polityka potrafi zagrozić życiu człowieka "przez aborcję, przez eutanazję, przez niezabezpieczenie granic". - A żadna władza, żaden rząd, żaden parlament nie mają prawa wprowadzać takiego prawa, które prowadzi ku śmierci - przestrzegł.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/nł

Polecane

Wróć do strony głównej