Prognoza pogody: zimny koniec lipca, nawet 16 st. C. Wcześniej burzowe uderzenie
Nadchodzący weekend zapowiada się ciepło, ale burzowo. Przez Polskę przetoczą się groźne nawałnice, a od poniedziałku czeka nas gwałtowne ochłodzenie. Sprawdziliśmy, gdzie będzie najzimniej i czy jest szansa na poprawę pogody.
2025-07-24, 19:31
Prognoza pogody. Piątek pod znakiem burz i deszczu
Piątek przyniesie sporo chmur i przelotnych opadów. Nawałnice wystąpią w wielu regionach, a lokalnie - szczególnie na zachodzie i południu - może spaść do 20 mm deszczu. Temperatury będą oscylować od 24 do 27 stopni Celsjusza. Nad morzem, w górach i na wschodzie - od 21 do 23 st. C.
Sobota i niedziela nie przyniosą wielkich zmian w temperaturach. Termometry pokażą od 24 do 28 st. C. Najcieplej będzie w centrum i na południu. Nieco chłodniej zrobi się na północy - zaledwie 20 st. C. Powrócą jednak burze, które w niedzielę przybiorą na sile. Meteorolodzy prognozują, że przez południe, wschód i centralną część Polski przetoczy się groźny front.

Od poniedziałku wyraźny spadek temperatur
Nowy tydzień zacznie się wyjątkowo chłodno. W poniedziałek w województwie pomorskim i warmińsko-mazurskim słupki rtęci nie przekroczą 18-19 st. C. Na południu może być jeszcze zimniej - 16 st. C. W centralnej części kraju od 20 do 23 st. C. Najnowsze modele pogodowe pokazują, że intensywne opady deszczu utrzymają się również tego dnia. Największe ulewy przejdą nad północno-wschodnią i południową Polską. Poniżej model GFS, który dobrze obrazuje intensywność opadów tego dnia. Wieczorem sytuacja powinna wrócić do normy.

We wtorek pogoda się nie zmieni - temperatury nadal będą w przedziale 20-24 st. C. Prawdziwy szok termiczny czeka nas jednak w środę. Mieszkańcy wschodnich regionów kraju zobaczą na termometrach zaledwie 16-17 st. C. To będzie najzimniejszy dzień tygodnia. Tego dnia - 30 lipca - ulewy mogą powrócić. Model pogodowy GFS pokazuje, że opady dotkną niemal połowę kraju - z naciskiem na północ i wschód.

Możliwy jest też powrót niżu genueńskiego w dniach 30-31 lipca. Sumy opadów mogą wtedy wynieść nawet 200-250 mm. Inne modele są nieco bardziej umiarkowane - powinno spaść około 70-100 mm, lokalnie 120-130 mm na południu kraju.
Ostatni dzień lipca - czwartek - nie przyniesie poprawy, jeśli chodzi o temperaturę. Chłód utrzyma się w centrum, na północy i wschodzie - od 16 do 19 st. C. Jedynym ciepłym punktem, swoistą wyspą na mapie Polski, będzie województwo podlaskie (26 st. C).
Lipiec kończy się pogodowym rozczarowaniem
Wszystko wskazuje na to, że lipiec pożegna nas w nieprzyjemnym stylu - niską, wręcz jesienną temperaturą, nawalnymi opadami deszczu i niewielką ilością słońca. Cała nadzieja pozostaje w sierpniu.
Czytaj także:
Źródło: IMGW/pb/k