Seria pożarów w Polsce. ABW ujawniła, kto działał na zlecenie rosyjskiego wywiadu

Za dwoma podpaleniami, które miały miejsce w 2024 roku w Polsce, stoi 27-letni Kolumbijczyk działający na zlecenie rosyjskiego wywiadu - poinformował rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

2025-07-29, 08:19

Seria pożarów w Polsce. ABW ujawniła, kto działał na zlecenie rosyjskiego wywiadu
Pożary składów budowlanych. ABW wskazuje na rosyjski trop. Foto: Pawel Wodzyński/East News

Seria pożarów w Polsce. Nowe informacje służb

Chodzi o zdarzenia z 23 maja w Warszawie i 30 maja w Radomiu. "W obu przypadkach podpalone zostały składy budowlane. Dzięki natychmiastowej akcji strażaków pożary zostały szybko ugaszone" - przypomniał Dobrzyński. Jak podała ABW w komunikacie, "działania te były zlecone, nadzorowane i finansowane przez osobę powiązaną z rosyjskimi służbami specjalnymi".

"Kolumbijczyk usłyszał zarzuty popełnienia czynu o charakterze terrorystycznym. Grozi mu od 10 lat pozbawienia wolności do kary dożywocia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Delegatura ABW w Radomiu pod nadzorem lubelskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej" - przekazał rzecznik MSWiA.

Ten sam mężczyzna w czerwcu 2025 roku został skazany przez czeski sąd na 8 lat więzienia za podpalenie zajezdni autobusowej w Pradze. Planował również podłożenie ognia w galerii handlowej. Mężczyzna przyznał się do winy. Premier Czech potwierdził wówczas, że w sprawę zaangażowane były służby specjalne Federacji Rosyjskiej.

Tak działały rosyjskie służby

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ujawniła modus operandi rosyjskich służb. Na początku podejrzany otrzymywał od mocodawcy szczegółowe instrukcje dotyczące celu ataku oraz sposobu jego przeprowadzenia, w tym wykonania butelki zapalającej (tzw. koktajlu Mołotowa), a także użycia określonego środka transportu.

Jak podała ABW, "takie działanie wpisuje się w analogiczne zdarzenia identyfikowane w wielu krajach Europy Środkowej i Wschodniej".

"Potwierdzono, że rosyjskie służby, przy wykorzystaniu komunikatora Telegram, systemowo i na dużą skalę werbowały osoby pochodzenia latynoamerykańskiego, z doświadczeniem wojskowym, do prowadzenia rozpoznania wskazanych im lokalizacji, a następnie podpalania wytypowanych obiektów oraz dokumentowania zniszczeń. Zdjęcia i nagrania były następnie wykorzystywane przez rosyjskojęzyczne media w celach dezinformacyjno-propagandowych" - czytamy w komunikacie.

Specjalny zespół śledczych. Z Polski, Czech, Rumunii i Litwy

Jak podała ABW, "w ramach postępowania wspieranego przez Eurojust powołany został Wspólny Zespół Śledczy (JIT)". Zaangażowane zostały organy wymiaru sprawiedliwości z czterech państw - Polski, Czech, Rumunii oraz Litwy. "Prowadzone przez Delegaturę ABW w Radomiu śledztwo pozostaje w toku" - doprecyzowano.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/pb/k

Polecane

Wróć do strony głównej