Nie żyje Tomasz Jarosz. Jego głos znał każdy z nas

Nie żyje Tomasz Jarosz, aktor filmowy i dubbingowy. Zmarł 4 sierpnia. O jego śmierci poinformował reżyser Dariusz Kosmowski.

2025-08-06, 18:47

Nie żyje Tomasz Jarosz. Jego głos znał każdy z nas
Zmarł Tomasz Jarosz. Z jego głosem wychowywały się całe pokolenia. Foto: PAP/Albert Zawada, facebook.com

Nie żyje Tomasz Jarosz. Miał 63 lata

Tomasz Jarosz był synem innego aktora, Jacka Jarosza (1942-2009), który użyczył swojego głosu Paszczakowi w "Muminkach". Sam zasłynął dubbingowaniem Łasucha w "Smerfach". "Świetny dubbingowiec, spełniał się na drugim planie, gdzie było mu dobrze, niemniej jednak z umiejętnościami godnymi głównych ról" - czytamy we wpisie Dariusza Kosmowskiego, autora portalu Dubbingpedia.

"Przewinął się przez Marvela, przez Avatara, przez różne odsłony serii Scooby-Doo, a także Gwiezdne Wojny, Batmana, Pinky'ego i Mózga, Spongeboba Kanciostoportego, Samuraja Jacka, Amerykańskiego Smoka Jake'a Longa, Ben Tena, Ricka i Morty'ego, Archera, Big Moutha, Paradise PD, mnóstwo seriali Disneya, Transformersy, Star-Treka, Doktora Who czy Smerfy. Każdy, kto wychował się w latach latach 90. zeszłego wieku lub w wieku bieżącym, na pewno nieraz słyszał jego głos, a i starszym pewnie nieraz się to zdarzyło. W moich ukochanych Pokemonach zastąpił Janusza Rymkiewicza w roli Butcha w odcinku zwieńczającym historię tej postaci. No i w reżyserowanej przeze mnie Harley Quinn doskonale wcielił się w Pingwina" - napisał Kosmowski.

Zmarł Tomasz Jarosz. "Lubił grać"

"Lubił grać, ale drugi plan mu odpowiadał. To ten typ osoby samoświadomej, takich ludzi lubię najbardziej - świadomy siebie i świadomy świata wokół siebie. Niejeden raz opowiadał mi o różnych rzeczach, których doświadczył jako aktor dubbingowy, był świadkiem zarówno różnych konfliktów, ale i miłych sytuacji. [...] Nigdy nie zapomnę, jak podniósł mnie na duchu, gdy z przyczyn osobistych jeden aktor odmówił grania u mnie. Szybko przyszedł go zastąpić, świetnie zagrał i jeszcze pocieszył. Po raz kolejny opowiedział, jak to w najntisach i dwutysięcznych w dubbingu bywało. Jaki to był wrażliwy i mądry człowiek... Trzymaj się tam. Szkoda, że wybrałeś się w tę podróż tak szybko" - zakończył swój wpis reżyser.

Tomasz Jarosz był bardzo aktywny zawodowo. Przed kamerą występował głównie w rolach epizodycznych, m.in. w popularnych serialach telewizyjnych takich jak "Ojciec Mateusz", "Plebania", "Na dobre i na złe", "Barwy szczęścia" i w wielu filmach, np. "Edi", "Pułkownik Kwiatkowski", "Cwał", "Amok".

Źródło: PolskieRadio24.pl/inne

Polecane

Wróć do strony głównej