Roman Kosecki: Jerzy Brzęczek będzie przedłużeniem ręki Jana Urbana

- Jerzy Brzęczek przyda się reprezentacji Polski U-21. Będzie przedłużeniem ręki Jana Urbana. To zespół, z którego pierwsza reprezentacja będzie mogła korzystać z młodych piłkarzy - mówi Roman Kosecki w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl. W piątek rano PZPN ogłosił, że 54-latek zastąpi na stanowisku selekcjonera zespołu U-21.

Maciej Walasek

Maciej Walasek

2025-08-08, 11:05

Roman Kosecki: Jerzy Brzęczek będzie przedłużeniem ręki Jana Urbana
Jerzy Brzęczek będzie współpracował z Urbanem. Foto: Grzegorz Wajda/REPORTER

Roman Kosecki o Jerzym Brzęczku w reprezentacji U-21

Jerzy Brzęczek wraca na posadę selekcjonera reprezentacji Polski. Były opiekun Biało-Czerwonych będzie prowadził kadrę do lat 21. "Bardzo się cieszę, że będę miał szansę poprowadzić kadrę młodzieżową. Z doświadczenia wiem, jak bardzo ważny to zespół. Zawodnicy, którzy w nim występują, stanowią bezpośrednie zaplecze dla seniorskiej reprezentacji Polski" - mówił cytowany przez portal Łączy Nas Piłka.

Roman Kosecki zwrócił uwagę na rolę Brzęczka, który ma być zaufaną osobą Jana Urbana.

- Z jednej strony to jest fajne, że selekcjoner reprezentacji Polski chce mieć obok siebie swojego człowieka takiego jak Jerzy Brzęczek. W ogóle mnie to nie dziwi. Selekcjoner chce się czuć dobrze. Chce mieć na zapleczu zaufanego człowieka. Jerzy Brzęczek i Jan Urban to porządni faceci i trenerzy - przekonywał były reprezentant Polski.

- Sam Jerzy Brzęczek też prowadził pierwszą kadrę, jest doświadczonym trenerem. Uważam, że przyda się drużynie młodzieżowej. Będzie przedłużeniem ręki Jana Urbana. To zespół, z którego pierwsza reprezentacja będzie mogła korzystać z młodych piłkarzy - kontynuował.

Jerzy Brzęczek wraca do reprezentacji. Kosecki komentuje

Niemniej jednak dziennikarze i kibice są mocno zaskoczeni nową posadą Jerzego Brzęczka. Należy dodać, że 54-latek zastąpił Adama Majewskiego, któremu jeszcze przed Euro 2025 Cezary Kulesza przedłużył umowę.

- Kompletnie nie rozumiałem informacji o przedłużeniu kontraktu jeszcze przed turniejem. Takie coś w ogóle nie powinno mieć miejsca. To końcowy wynik powinien decydować o tym, czy przedłuża się umowę czy nie. Mimo to PZPN i w dużej mierze Jan Urban mogą podejmować takie kroki. Być może selekcjoner nie był zadowolony z tej pracy i ocenił ją inaczej - wyjaśnił.

Zobacz również:

Źródło: PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej