Działo się na inaugurację. Gole i czerwone kartki w meczu Mallorca - Barcelona

Dwa gole i dwie czerwone kartki - tak wyglądała pierwsza połowa spotkania Mallorca - Barcelona, którym "Duma Katalonii" zainaugurowała nowy sezon La Liga. Zespół Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego odniósł zwycięstwo, o którym z pewnością będzie głośno.

2025-08-16, 21:33

Działo się na inaugurację. Gole i czerwone kartki w meczu Mallorca - Barcelona
W meczu Mallorca - Barcelona nie brakowało goli i... czerwonych kartek. Foto: PAP/EPA/CATI CLADERA

Mallorca - Barcelona. Szalony wieczór w La Liga

Barcelona błyskawicznie wyszła na prowadzenie w pierwszym meczu tego sezonu. W 9. minucie do siatki trafił Raphinha, jednak piłkarze "Dumy Katalonii" nie zamierzali zdejmować nogi z gazu. Kwadrans później drugiego gola dołożył Torres, lecz pojawiło się tutaj sporo kontrowersji. 

Podczas akcji trafiony piłką w głowę został jeden z obrońców gospodarzy, ale gracze Hansiego Flicka grali dalej i kilka sekund później, mimo że rywal leżał na boisku, Torres potężnym strzałem pokonał bramkarza. Czy sędzia nie powinien przerwać gry? Mallorca miała o ogromne pretensje, ale to był dopiero początek boiskowych wydarzeń, które niekoniecznie można zakwalifikować jako piękną grę.

Najpierw za dwie żółte kartki wyleciał z boiska Morlanes, chwilę później bezpośrednią czerwoną kartkę zobaczył Muriqi, który brutalnie zaatakował Joana Garcię. Golkiper pechowo zaczął kampanię La Liga - jeszcze przed meczem doznał drobnego urazu na rozgrzewce, a rywal raczej nie pomógł mu tym niebezpiecznym wejściem.

Piłkarze Barcelony także nie przebierali w środkach. W samej końcówce pierwszej połowy groźnym wślizgiem wszedł Raphinha, ale zobaczył tylko żółtą kartkę.

Barcelona wygrywa bez Polaków

Druga połowa nie przyniosła już takich emocji, a "Duma Katalonii" spokojnie doprowadziła to spotkanie do końca. W doliczonym czasie gry gola na 3:0 zdobył Lamine Yamal.

Niestety, polscy kibice mogli czuć niedosyt po pierwszej kolejce La Liga. Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny nie grali w tym meczu. Napastnik nie zdążył jeszcze wyleczyć kontuzji, lecz niebawem powinien wrócić do optymalnej dyspozycji. Inaczej wygląda sytuacja Szczęsnego - bramkarz nie został jeszcze zgłoszony do rozgrywek La Liga, a klub najpierw musi zająć się zrównoważeniem swojego budżetu. Podstawowy golkiper ubiegłego sezonu ma być w tym sezonie zmiennikiem Joana Garcii.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

Wróć do strony głównej