Ciężkie powroty z długiego weekendu. Korki nie tylko na zakopiance i A4 [LISTA]

Korki w związku z długim weekendem m.in. na A1, A6, S7

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (PID Oddział Szczecin) informuje o dużych zatorach: 

• na autostradzie A6 między węzłem Klucz a Szczecin Kijewo, w rejonie zjazdu na drogę ekspresową S3 w kierunku Gorzowa Wlkp., 
• na drodze ekspresowej S6 między węzłami Goleniów Lotnisko i Goleniów Północ w stronę Szczecina. 

Kierowcy muszą liczyć się z korkami na autostradzie A1 w obu kierunkach w rejonie Pelplina, gdzie trwają roboty drogowe. Utrudnienia występują też na A1 w okolicy Brzeźna Wielkiego z powodu wypadku. Zator tworzy się również na obwodnicy Gdańska oraz na trasie S7 w okolicach Elbląga i Nowego Dworu Gdańskiego.

Długie kolejki aut widoczne są także na drodze z Krynicy Morskiej do przekopu Mierzei Wiślanej. 

Dolny Śląsk i Małopolska. Utrudnienia na A4 

Autostrada A4 zakorkowana jest zarówno na zachód od Wrocławia aż do obwodnicy miasta A8, jak i między Brzegiem a Niemodlinem. W Małopolsce spore utrudnienia występują na obwodnicy Krakowa, a także na Zakopiance – przed Nowym Targiem i w Myślenicach. Kierowcy jadący drogą krajową 28 od Juszczyna przez Maków Podhalański również stoją w długich kolejkach. 

Łódzkie i Podlasie 

W rejonie Łodzi autostrada A1 zwalnia od Andrespolu do Natolina w stronę Gdańska oraz od Anielina do Andrespolu w kierunku Częstochowy. Z kolei na trasie S61 północ od Łomży tworzy się około 7-kilometrowy korek. Za Kobylinem już ruch odbywa się płynnie. 

Podkarpacie 

Jak relacjonuje "Tygodnik Sanocki", drogi wyjazdowe z Bieszczad pełne są kilkukilometrowych zatorów. "Co weekend odbywa się tam turystyczna »wymiana turnusów«" - czytamy.

Utrudnienia na drogach można śledzić także w serwisie GDDKiA. Link: Utrudnienia i korki [LISTA]

Tragiczny bilans na drogach 

Długi weekend wiąże się nie tylko z korkami, ale także śmiertelnymi wypadkami. Tylko w piątek, 15 sierpnia, na polskich drogach życie straciło aż 21 osób - to najtragiczniejszy bilans od lat. 

Marek Konkolewski, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, podkreślał w rozmowie z TVP Info, że skala zdarzeń wynikała z wyjątkowo dużego ruchu. - Im większe natężenie ruchu drogowego, tym większe prawdopodobieństwo, że dojdzie do wypadku - zaznaczył. Jak dodał, w wakacyjnych wypadkach ginie dużo osób oraz jest wielu rannych, ponieważ w samochodach są "komplety pasażerów".

Jak dodaje, najczęstszą przyczyną tragedii pozostaje nadmierna prędkość, ale poważnym zagrożeniem jest również zmęczenie kierowców - znużenie czy nawet zaśnięcie za kierownicą.

Czytaj także:

• Gronówko. Pociąg zderzył się z kamperem, jedna osoba nie żyje

Źródła: PolskieRadio24.pl/TVP Info