Tusk zabrał głos po spotkaniu "koalicji chętnych". Mówił o dalszym wsparciu Ukrainy

Spotkanie "koalicji chętnych". Donald Tusk zabrał głos

We wtorek po godz. 12.00 rozpoczęły się rozmowy w ramach tzw. koalicji chętnych, czyli grupy państw wspierających Ukrainę w walce z okupującą ten kraj Rosją. W wideorozmowie na ten temat brał udział polski premier Donald Tusk. Szef polskiego zabrał głos zaraz po zakończonym spotkaniu. 

"Przywódcy Kanady, Japonii, Turcji, Nowej Zelandii i państw europejskich ocenili bardzo realistycznie efekty spotkania na Alasce. Wszyscy potwierdziliśmy potrzebę dalszego wsparcia Ukrainy w wojnie z Rosją. Dobre wprowadzenie do rozpoczynającej się właśnie Rady Europejskiej" - napisał na platformie X Donald Tusk. Od godziny 13.00 natomiast Donald Tusk bierze udział w spotkaniu Rady Europejskiej, które również dotyczy omówienia wyników wczorajszych rozmów w Waszyngtonie. 

Spotkanie Zełenskiego i Trumpa w Waszyngtonie

W poniedziałek do stolicy USA przyleciał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który spotkał się w Gabinecie Owalnym z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem. Rozmowa miała zupełnie inny wydźwięk niż słynna awantura z lutego br. Obaj przywódcy uznali ją za bardzo dobrą i owocną. Około godziny 21.00 czasu polskiego do obydwu prezydentów dołączyli przywódcy państw Unii Europejskiej. 

• Media komentują szczyt w Waszyngtonie. "Niejasne zapewnienia"
  
• Zełenski chce rozmów z Rosją. "Jestem gotów na spotkanie w każdym formacie"
  
• Zełenski wręczył Trumpowi kopertę. "To nie dla ciebie"

W trakcie spotkania zatwierdzono gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, a Trump zobowiązał się do dalszego dozbrajania i wspierania broniącego się państwa. Zadeklarował nawet ochronę dla Ukrainy, podobną do tej wynikającej z artykułu 5. traktatu NATO. Zapowiedział też, że zorganizuje "trójstronne spotkanie" z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem, dążące do zakończenia wojny w Ukrainie.

Źródła: X.com/PolskieRadio24.pl/PAP/hjzrmb