Kacper Urbański zmieni klub. Ma odbudować swoją karierę w La Liga

Urbański opuści Serie A. Gdzie będzie grał?

Nie tak to miało wyglądać - można w skrócie podsumować przygodę Kacpra Urbańskiego w Serie A. W poprzednim sezonie Polak występował na wypożyczeniu w Monzy, jednak nie zdołał tam wywalczyć sobie pewnego miejsca w składzie, a jego klub został zdegradowany. Pomocnik nie zaliczy tego okresu do udanych - jego czas gry był ograniczony, a częściej niż o dobrych meczach mówiono o potrzebie zmiany otoczenia.

Aktualny kontrakt Polaka z Bologną obowiązuje do czerwca 2026 roku, ale wszystko wskazuje na to, że nie wypełni go do końca. Licznik jego występów zatrzyma się na 39 spotkaniach, w których zdobył jednego gola i miał jedną asystę. Kolejnym przystankiem w jego karierze ma być RCD Mallorca.

Czas odbudować karierę

Urbański rozegrał 11 spotkań w reprezentacji Polski i można odnieść wrażenie, że to w ekipie Biało-Czerwonych spisywał się najlepiej, zbierając bardzo dobre recenzje za swoją grę. Bez wątpienia był jednym z większych odkryć narodowej drużyny w ostatnich latach. Niestety, trudno wyobrazić sobie, by otrzymywał powołania, będąc na bocznym torze w klubie.

Czy Mallorca będzie dla Urbańskiego dobrym wyborem? Obecne okienko transferowe wskazuje na to, że klub chce odmłodzić skład, stawiać na młodych i perspektywicznych zawodników. Jednym z nowych nabytków jest sprowadzony z Barcelony Pablo Torre - w ubiegłym sezonie zaliczył w jej barwach 14 występów i z pewnością przychodzi po to, by dostać więcej minut. To także zawodnik środka pola, który mógłby dobrze uzupełniać się z Polakiem.

Według Di Marzio rozmowy pomiędzy Mallorcą a Bologną są już na etapie ustalania szczegółów transakcji. W grę wchodzi zarówno wypożyczenie z opcją wykupu, jak i transfer definitywny. Finalizacja powinna nastąpić w najbliższych dniach.

• Kiedy Robert Lewandowski wróci po kontuzji? Są dobre informacje
• Polski siatkarz skreślony z reprezentacji. Zamieszanie przed MŚ
• Oburzenie po zwycięstwie Świątek. Sabalenka mówi wprost. "To niesprawiedliwe"

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps