Najważniejsze informacje w skrócie:

• Maksymalne wsparcie to nawet 3500 zł rocznie, dostępne dla gospodarstw domowych płacących powyżej 230 zł za gigadżul (GJ) ciepła systemowego
• Program obejmie kilkaset tysięcy osób, a jego koszt dla budżetu państwa przez półtora roku wyniesie 900 milionów złotych
• Bon ma być wypłacany od drugiej połowy 2025 roku do końca 2026 roku, wspierając gospodarstwa domowe o niskich dochodach

Bon ciepłowniczy 2025. Kto dostanie pieniądze?

Bon ciepłowniczy ma stanowić kluczowe wsparcie dla Polaków w obliczu potencjalnego wzrostu rachunków za ogrzewanie systemowe. Jest to inicjatywa resortu energii, mająca na celu zapewnienie "siatki bezpieczeństwa" dla najbardziej wrażliwych grup społecznych w okresie, gdy dotychczasowe, powszechne mechanizmy osłonowe wygasną.

Głównym celem projektowanej ustawy o bonie ciepłowniczym jest udzielenie wsparcia finansowego gospodarstwom domowym o niskich dochodach. Ma ono pokryć część należności za ciepło wobec przedsiębiorstw energetycznych, zarówno tych z koncesją, jak i bez, które wytwarzają i dystrybuują ciepło, a których koszty ogrzewania mogą wzrosnąć.

- Zapewnienie niskich cen energii elektrycznej i ciepła dla Polaków jest naszym obowiązkiem – oznajmił minister energii Miłosz Motyka. Polityk podkreślił, że to świadczenie jest odpowiedzią na skutki kryzysu energetycznego, który może przełożyć się na wysokie ceny ciepła w nadchodzących sezonach grzewczych, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez ministra Motykę, program ma objąć kilkaset tysięcy osób, a jego szacowany koszt dla budżetu państwa w perspektywie półtora roku to 900 milionów złotych. - Te szacunki są dokładnie takie, jakie projektowaliśmy, z tym tylko, że to zawsze będzie na końcu zależało od zużycia - zapewnił szef resortu energii.

Bon ciepłowniczy. Kryteria i zasady przyznawania wsparcia

Bon ciepłowniczy będzie wypłacany gospodarstwom domowym, które spełnią określone kryteria dochodowe i techniczne. Podstawowym warunkiem jest korzystanie z ciepła systemowego, czyli z sieci ciepłowniczej. Ponadto, cena za ciepło w danej lokalizacji musi przekraczać 170 zł za gigadżul (GJ).

Ministerstwo Energii wyjaśnia, że ten próg ma wyłapać "wyspy drożyzny" i skierować pomoc do najbardziej potrzebujących. Oznacza to, że mieszkańcy dużych aglomeracji, gdzie ceny ciepła są często niższe (np. w Warszawie ok. 105-115 zł/GJ), nawet po podwyżkach, mogą nie kwalifikować się do bonu na podstawie samego kryterium ceny.

Głównymi beneficjentami będą zatem mieszkańcy mniejszych miejscowości, gdzie lokalne ciepłownie (często opalane gazem lub węglem) mają taryfy przekraczające wspomniany próg.

W przypadku przekroczenia progu dochodowego zastosowanie znajdzie zasada „złotówka za złotówkę”. Oznacza to, że wartość bonu zostanie pomniejszona o kwotę, o jaką dochód przekroczył limit. Minimalna kwota wypłacanego bonu to 20 zł; świadczenia poniżej tej wartości nie będą realizowane.

Motyka podkreślił, że ustawa została przygotowana "zgodnie z głosami branży ciepłowniczej i samorządów. Ustawa gwarantuje odpowiednie wsparcie osób, które mogą być narażone na ubóstwo energetyczne".

Bon Ciepłowniczy. Wysokość wsparcia w zależności od cen ciepła

Minister Miłosz Motyka szczegółowo określił maksymalne kwoty bonu, które będzie można otrzymać, w zależności od ceny ciepła.

Bon ciepłowniczy. Terminy wypłat i rozliczeń

Bon ciepłowniczy ma obowiązywać przez półtora roku. Będzie wypłacany za drugą połowę 2025 roku oraz za cały rok 2026. Ministerstwo Energii przewiduje, że ostateczny termin na rozliczenie programu, obejmujący m.in. ewentualne rozstrzygnięcia sporów sądowych czy odwołań od odmownych decyzji dotyczących przyznania bonu, został wyznaczony na koniec 2031 roku. Projekt ustawy o bonie ciepłowniczym jest jedną z pierwszych inicjatyw nowo powołanego Ministerstwa Energii po rekonstrukcji rządu.

Wprowadzenie bonu ciepłowniczego stanowi wyraźną zmianę w filozofii wsparcia energetycznego. Jak wskazuje Ministerstwo Energii, w pierwszej połowie 2025 roku obowiązywały rozwiązania osłonowe o charakterze powszechnym, takie jak maksymalne ceny energii elektrycznej i gazu oraz ograniczenia wzrostu cen ciepła systemowego.

Te mechanizmy, choć utrzymywały niskie stawki na rachunkach dla szerokiej grupy odbiorców niezależnie od ich sytuacji materialnej, okazały się bardzo kosztowne dla budżetu państwa. Bon ciepłowniczy jest instrumentem celowanym, skoncentrowanym wyłącznie na gospodarstwach domowych o niskich dochodach, co ma pozwolić na stopniowy powrót do funkcjonowania rynku energii sprzed kryzysu, jednocześnie chroniąc najuboższych przed skutkami podwyżek.

Czytaj także: 

• Pensja po terminie? Rząd chce, by pracodawcy płacili odsetki z automatu. Firmy protestują
• Płaca minimalna. Tak toczy się wojna o pieniądze milionów Polaków
• Wynagrodzenia będą jawne? Komisja zgłosiła poprawki

Źródło: PAP/UD286/PolskieRadio24.pl/Michał Tomaszkiewicz