Chiny wysyłają sygnał. Możliwa misja wojskowa w Ukrainie

Pekin planuje szpiegować Ukrainę?

W Unii Europejskiej propozycja Pekinu spotkała się z mieszanymi odczuciami. Portal tygodnika "Welt am Sonntag" przytacza głosy z Brukseli, według których - włączenie krajów Globalnego Południa do misji pokojowej może być ryzykowne. - Istnieje m.in. obawa, że Chiny będą przede wszystkim chciały szpiegować Ukrainę, a w razie konfliktu zajmą stanowisko wyraźnie prorosyjskie, a nie neutralne - komentuje dla niemieckiego portalu wysoki rangą dyplomata UE, zaznajomiony z toczącymi się dyskusjami, który zastrzegł anonimowość.

Chiny pomagają Rosji i deklarują... "neutralność"

Z kolei portal The Moscow Times przypomina, że wcześniej prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiadał, iż Kijów nie zgodzi się na udział Pekinu w siłach, mających zapewnić Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa po zakończeniu wojny. Prezydent podkreślił, że Chiny, będące sygnatariuszem Memorandum Budapeszteńskiego, nie tylko nie udzieliły wsparcia Kijowowi na początku wojny, ale również pomogły Kremlowi, "otwierając rynek dronów".

• Putin unika spotkania z Zełenskim? Kreml obawia się jednego
• Chiny nakładają sankcje na litewskie banki
• Szczyt Chiny-UE. Bruksela staje się junior partnerem Pekinu i Waszyngtonu

Od początku rosyjskiej inwazji, Pekin wspierał Moskwę, kupując ropę naftową za miliardy dolarów i dostarczając precyzyjne komponenty uzbrojenia, jak i produkty podwójnego zastosowania. Obie strony przedstawiają swoje partnerstwo jako "bezgraniczne", choć chińskie władze twierdzą, że w wojnie Rosji z Ukrainą zajmują stanowisko neutralne.

Źródło: PAP/łl