Upały wracają do Polski. IMGW: nawet 33 stopnie w tym tygodniu
W najbliższych dniach poczujemy zdecydowany, i - jak się okazuje - nie ostatni w tym sezonie powiew lata. IMGW prognozuje, że upały utrzymać się mogą do soboty. W najcieplejszym momencie termometry wskażą nawet 33 stopnie.
2025-08-25, 15:50
Pogoda. Upały wracają do Polski. Poczekamy kilka dni
Pogoda w najbliższych dniach znowu nas zaskoczy. Duża część kraju poczuje upały i nie będzie to ostatni powiew gorącego lata. Jak przekazała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Dorota Pacocha, już od czwartku do Polski napływać zacznie masa ciepłego powietrza. W wielu miejscach możemy spodziewać się więc znaczących skoków temperatury.
Na gorące uderzenie będziemy musieli jeszcze kilka dni zaczekać. W nocy z poniedziałku na wtorek możliwe burze, głównie na północy i wschodzie kraju, podczas których opady sięgną 10 mm, a porywy wiatru 60 km/h. Zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. Na termometrach od 6 st. C na północy, około 10 st. C na zachodzie i do 14 st. C nad morzem i w centrum kraju. Chłodniej w rejonach podgórskich, tam od 2 do 5 st. C.
We wtorek dalej mogą występować burze i opady deszcze, nadal głównie na północy kraju. W trakcie burz opady do 15 mm, nie wykluczone są drobne opady gradu. Temperatura od 15 st. C na północy, około 21 st. C w centrum, na południu z kolei do 24 st. C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, z porywami do 60 km/h w trakcie burz.
W nocy z wtorku na środę już się rozpogodzi, chwilami może być jednak duże zachmurzenie. Miejscami utworzą się mgły, które będą ograniczały widzialność do 200 m. Temperatura wyniesie od 12 do 14 st. C w całym kraju, tylko na północnym wschodzie chłodniej, około 5 st. C. Wiatr słaby, wiejący ze zmieniających się kierunków.
Dociera do nas powietrze zwrotnikowe. Zrobi się upalnie
"W drugiej połowie tygodnia zrobi się upalnie, by w kolejny weekend ponownie się ochłodzić" - prognozuje IMGW. W czwartek dotrze do nas bowiem powietrze pochodzenia zwrotnikowego Choć na zachodzie Polski pojawiać się mogą przelotne opady deszczu i burze, na termometrach zobaczymy od 22 do 26 st. C na północy do niemal 31 st. C na południu.

Gorące masy powietrza utrzymają się również w piątek. Przelotne opady deszczu wystąpią w prawie całej północno-zachodniej połowie kraju. Temperatura maksymalna wyniesie od 24 st. C. na Pomorzu do aż 33 st. C. na południowym wschodzie.
Połowa weekendu ciepła, ale później spadek
Ponadto będziemy mogli się cieszyć słoneczną pierwszą połową weekendu. - Na razie wygląda na to, że ta ciepła masa powietrza, która napłynie w czwartek, utrzyma się do soboty. W niedzielę może być już chłodniej, ale termometry pokażą po 25-26 st. C. - oceniła synoptyk IMGW.
"W sobotę zachmurzenie będzie umiarkowane, okresami wzrastające do dużego i w całym kraju miejscami przelotnie będzie padać deszcz, a lokalnie pojawią się też burze. Najcieplej będzie na południowym wschodzie kraju i w centrum, od 25 st. C do 29 st. C, na pozostałym obszarze będzie już zdecydowanie chłodniej: od 19 st.C. do 24 st. C. Dodatkowo wzmoże się wiatr, który okresami będzie porywisty, więc odczuwalnie będzie jeszcze chłodniej. W czasie burz porywy wiatru mogą sięgać nawet 75 km/h" - piszą meteorolodzy.
W niedzielę już ochłodzenie obejmie coraz większy obszar naszego kraju. "Zachmurzenie będzie nadal umiarkowane, a na sporym obszarze kraju występować będą przelotne opady deszczu. W zachodniej połowie kraju i na północy maksymalnie będzie od 18 st. C. do 22 st. C. Na pozostałym obszarze będzie nieco cieplej, do 26 st. C. na południowym wschodzie. Wciąż wiać będzie porywisty wiatr" - dodają eksperci.
- Były huragan Erin zmierza w kierunku Europy. Co czeka Polskę?
- Białe ulice nad Bałtykiem. Gradobicie zmieniło krajobraz
Źródła: imgw.pl/PAP/hjzrmb