Kaczyński: w Polsce trwa atak pod tęczową flagą

Jarosław Kaczyński ostrzegł w Bydgoszczy, że Polska jest celem "ataku pod tęczową flagą", który - jego zdaniem - prowadzi do demoralizacji społeczeństwa. Prezes PiS wskazał ten element jako część szerszej wojny hybrydowej, obok presji migracyjnej i prób rozbijania świadomości historycznej.

2025-08-25, 19:49

Kaczyński: w Polsce trwa atak pod tęczową flagą
Jarosław Kaczyński. Foto: Grzegorz Wajda/REPORTER

Kaczyński ostrzega przed trzema wojnami

Podczas poniedziałkowego otwartego spotkania w Bydgoszczy prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, ocenił, że nad Polską zawisły trzy niebezpieczeństwa, które trzeba "uchylić": zagrożenie wojną z użyciem siły, wojną ekonomiczną i wojną hybrydową. Zaznaczył, że tych niebezpieczeństw "nie da się ich uchylić, jeżeli my (PiS - red.) nie zwyciężymy".

Wśród nich wymienił przede wszystkim niebezpieczeństwo wojny "z użyciem siły, z dążeniem do zniszczenia sił polskich czy sojuszniczych na terenie Polski i zajęcia naszego kraju w całości albo w znaczącej części". - Agresorów od tysiąclecia może odstraszyć tylko siła - powiedział w kontekście jedynego - jego zdaniem - sposobu na zapobiegnięcie wojny.

Drugim niebezpieczeństwem - jak ocenił - "jeśli wziąć pod uwagę wszystko, co nam narzuca Unia Europejska, a przede wszystkim Niemcy", jest tzw. wojna ekonomiczna. Jak mówił, Polsce narzuca się ograniczenia m.in. w energetyce, przemyśle, rolnictwie np. poprzez - jak dodał - umowę handlową UE-Mercosur, budownictwie czy w ekonomii poprzez - jego zdaniem - nacisk na wprowadzenie euro.

Jako trzecie niebezpieczeństwo Kaczyński wskazał wojnę hybrydową, wśród której obszarów wymienił m.in. atak na wschodnią i zachodnią granicę Polski, z czego - jak mówił - atak na zachodnią odbywa się "za zgodą władz"; perspektywę wprowadzenia paktu imigracyjnego, który "otworzy Polskę na coroczną dostawę cudzoziemców"; operację prowadzoną "w szczególności z Niemiec zmierzającą do rozbicia naszej świadomości historycznej"; czy "atak pod tęczową flagą", co - jego zdaniem - "straszliwie demoralizuje".

Dodał, że Polska mierzy się także z zagrożeniami wynikającymi ze "skrajnej niezdolności obecnej władzy do rządzenia", czego przykładem może być - w jego ocenie - m.in. "gigantyczny kryzys w finansach publicznych". - Ten rząd do niczego się nie nadaje. Jeżeli zapytamy czego Polska potrzebuje, żeby uchylić wszystkie te niebezpieczeństwa, (to) otworzyć przed nami drogę, którą żeśmy szli - drogę niełatwą, jakieś błędy były popełnianie, ale generalnie prowadzącą nas do bardzo dobrej pozycji w Europie - stwierdził prezes PiS.

Prezes PiS chce nowej konstytucji. Mówi o łamaniu demokracji

Zdaniem Kaczyńskiego pierwszym krokiem w celu uniknięcia tych niebezpieczeństw jest "powołanie dobrego rządu w Polsce". - Trzeba dążyć do stworzenia nowego układu. Pierwszy bardzo poważny przyczółek, może więcej niż przyczółek, takie wyjście do natarcia stworzyliśmy. Pierwsze natarcie trwa - mamy takiego prezydenta, który idzie do przodu - powiedział.

Kaczyński ocenił też, że "potrzebna jest nowa konstytucja, która nas zabezpieczy przed wszystkimi tymi wydarzeniami". W ocenie prezesa PiS obecnie demokracja i praworządność są bez przerwy łamane, próbuje się też - jak stwierdził - podejmować działania zmierzające do unicestwienia opozycji.

Czytaj także:

Źródło: PAP/nł

Polecane

Wróć do strony głównej