Rywalka zachwycona wygraną z Igą Świątek. "To moje największe zwycięstwo"

Amanda Anisimowa zrewanżowała się Idze Świątek za druzgocącą porażkę z finału Wimbledonu, eliminując polską tenisistkę w ćwierćfinale US Open w Nowym Jorku. Amerykanka określiła środowe zwycięstwo nad wiceliderką światowego rankingu jako „najcenniejsze w jej życiu”.

2025-09-04, 16:24

Rywalka zachwycona wygraną z Igą Świątek. "To moje największe zwycięstwo"
Iga Świątek i Amanda Anisimowa. Foto: PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA ULASHKEVICH

Anisimowa zrewanżowała się za klęskę na Wimbledonie

Anisimowa znakomicie prezentuje się dotychczas w Nowym Jorku. Po drodze do półfinału straciła tylko jednego seta - w trzeciej rundzie z Rumunką Jaqueline Cristian. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka z USA do ćwierćfinału ze Świątek musiała się jednak przygotować szczególnie psychicznie po tym, jak przegrała z nią w finale wielkoszlemowego Wimbledonu... 0:6, 0:6 niecałe dwa miesiące wcześniej.

- Ten mecz zdecydowanie różnił się od jakiegokolwiek innego tutaj, czy w ogóle jakiegokolwiek, który wcześniej grałam, ze względu na okoliczności. Naprawdę starałam się podejść do niego z odpowiednim nastawieniem, zwłaszcza w ciągu ostatnich 24 godzin przygotowywałam się bardziej mentalnie niż fizycznie. Jestem naprawdę zadowolona z tego, jak udało mi się do niego podejść i jak sobie poradziłam - przyznała Amerykanka.

- Od samego początku starałam się zmobilizować. To jedna z najtwardszych zawodniczek, z jakimi kiedykolwiek grałam. Wiedziałam, że będę musiała sięgnąć głęboko do swoich umiejętności. Powrót po porażce w Wimbledonie w ten sposób jest dla mnie czymś naprawdę wyjątkowym. Czuję, że bardzo ciężko pracowałam, żeby odwrócić wynik - powiedziała.

Anisimowa zagra z podopieczną Tomasza Wiktorowskiego

24-letnia Anisimowa już osiągnęła najlepszy wynik w tej imprezie w karierze. W Nowym Jorku wcześniej tylko raz - w 2020 roku - była w 3. rundzie. Obecnie dziewiąta w światowym rankingu, zapewniła też sobie awans na najwyższą w karierze piątą pozycję. Jeśli zagra w finale, to przesunie się na czwartą.

- Gra tutaj jest naprawdę bardzo wyjątkowa i mam tutaj serię swojego życia. To wciąż wydaje się trochę surrealistyczne. To zdecydowanie najdalej, jak dotąd zaszłam w US Open i to coś niezwykle wyjątkowego. To zwycięstwo jest zdecydowanie najcenniejsze w moim życiu - podkreśliła tenisistka urodzona w New Jersey.

W półfinale Anisimowa zagra z Japonką Naomi Osaką, triumfatorką US Open w 2018 i 2020 roku. Mecz zaplanowano na noc czasu polskiego z czwartku na piątek.

Zobacz więcej:

Źródło: PAP/BG

Polecane

Wróć do strony głównej