Kreml odpiera zarzuty Tuska ws. incydentów z dronami

Kreml odpowiedział na słowa premiera Donalda Tuska o zestrzeleniu rosyjskich dronów nad terytorium NATO. - Oświadczenia Warszawy w związku z incydentem z dronami stanowią kontynuację retoryki charakterystycznej dla praktycznie wszystkich europejskich stolic - powiedział Pieskow cytowany przez portal AiF. Rosyjskie media podkreślają, że Polska nie przedstawiła dowodów w tej sprawie. 

2025-09-11, 13:24

Kreml odpiera zarzuty Tuska ws. incydentów z dronami
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow; premier Donald Tusk. Foto: Maxim Shemetov / POOL/PAP/Szymon Pulcyn

Piesow o retoryce Warszawy ws. dronów. "Nic nowego" 

- Jeśli chodzi o retorykę oświadczeń, które słyszymy z Warszawy... Cóż, właściwie nie ma w nich nic nowego. Ta retoryka jest ostatnio charakterystyczna dla praktycznie wszystkich europejskich stolic. Widzimy jej kontynuację - powiedział w czwartek dziennikarzom rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Jak podaje rosyjska agencja informacyjna Interfax, komentując wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski, Pieskow odesłał dziennikarzy do oświadczenia Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej wydanego w środę. - Nie będzie żadnych nowych komentarzy. Najważniejsze, że skomentowało to nasze ministerstwo obrony. Zaproponowało też konsultacje w razie potrzeby. Słyszeliście oświadczenie Ministerstwa Obrony. Nie ma nic do dodania - stwierdził. 

Portal rosyjskiego tygodnika "Argumenty i Fakty" podkreśla, że szef polskiego rządu twierdzi, że zestrzelone drony były rosyjskie, ale nie przedstawia na to żadnych dowodów. Rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że nie planowano ataku na cele na terytorium Polski.

Czytaj także: 

Źródło: AiF.ru/Interfax

Polecane

Wróć do strony głównej