Polacy nie pamiętają takich mistrzostw świata. Jedna rzecz wyróżnia ten turniej
Polscy siatkarze pokonali Holandię 3:1 w swoim ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata. Biało-Czerwoni stracili pierwszego seta na tym turnieju i podkreślają, że ich gra wymaga poprawy. Jednocześnie nie brakuje wśród nich głosów, że to kapitalny turniej, który wyróżnia jedna rzecz.
2025-09-17, 16:44
Holendrzy urwali seta Polakom. "Trzeba ich pochwalić"
Zawodnicy z Królestwa Niderlandów od początku środowego meczu narzucili Polakom presję w polu serwisowym i to był główny powód porażki biało-czerwonych w pierwszym secie.
- Bardzo trudno się grało, bardzo dobrze zagrywała Holandia i na pewno w tym elemencie narzucała sporą presję. My mieliśmy przez to swoje problemy, natomiast to nie powinno powodować ich u nas tak dużo. Były momenty, w których mieliśmy naprawdę sporo tych kłopotów, a powinniśmy troszkę bardziej kontrolować grę od samego początku. Wydaje mi się, że nie do końca tak było. Koniec końców wygrywamy 3:1, więc z tego możemy się cieszyć. Możemy się cieszyć, że wróciliśmy po średnio udanym pierwszym secie, ale też trzeba pochwalić Holandię, bo naprawdę zagrała niezłe zawody i jeżeli tak będzie zagrywać, to na pewno dla kolejnego przeciwnika będzie bardzo niewygodnym rywalem - przyznał Komenda.
- Holandia zaskoczyła nas zagrywką. Wiedzieliśmy, że potrafią zagrywać mocno, ale nie dość, że zagrywali mocno, to bardzo regularnie i to nie było tak, że jedna zagrywka mocno im wychodziła, a potem następne psuli, tylko oni zagrywali naprawdę mocno i regularnie, więc pod tym względem duży szacunek dla przeciwnika - dodał rozgrywający. Na zagrywkę przeciwników zwrócił uwagę także Tomasz Fornal.
- Holendrzy bardzo dobrze zagrywali i trudno było grać mi, Wilfredo Leonowi i Kamilowi Semeniukowi, którzy występują na tej pozycji. Rywale muszą zaryzykować, dać z siebie coś więcej. Przeciwnicy postawili na zagrywkę. Kto nie szedł, to robił spustoszenie. (...) Chłopaki naprawdę fajnie się zaprezentowali i trzeba ich za to pochwalić. Dobrze zagrywają. Wychodzimy z pierwszego miejsca i nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza - ocenił.
Nie było takiego turnieju? "Ogrom niespodzianek"
Jeszcze przed środowym meczem zarówno Polska, jak i Holandia były pewne awansu do 1/8 finału, stawką było jednak to, który z nich zajmie pierwsze miejsce w grupie i w kolejnej rundzie będzie miał teoretycznie słabszego przeciwnika. Biało-czerwoni o ćwierćfinał zagrają z Kanadą, a Holendrzy - z Turcją.
- Ciężko mi powiedzieć, na jakim poziomie jest grupa, z którą się łączymy, bo tam też są niespodzianki. Japonia odpadła, która teoretycznie była faworytem do awansu. Ciężko mi jest odnieść się, czy zespoły, które wyszły z naszej grupy są mocniejsze, czy właśnie Turcy i Kanadyjczycy, więc jestem bardzo ciekawy tych pojedynków i mam nadzieję, że my sobie poradzimy z tymi rywalami - przyznał Komenda.
- Spodziewamy się kolejnego trudnego spotkania i tak sobie myślę, że może dobrze, że zdarzył się trudny pojedynek z Holandią, bo jesteśmy troszkę bardziej gotowi na 1/8 finału - dodał rozgrywający, który w Bogdance LUK Lublin gra z kanadyjskim środkowym Fynnem McCarthym.
W turnieju na Filipinach już w fazie grupowej zdarzyło się wiele niespodzianek. Odpadła wysoko notowana Japonia, porażki z niżej plasowanymi drużynami zanotowali obrońcy tytułu Włosi i mistrzowie olimpijscy z Tokio i Paryża Francuzi.
- Te mistrzostwa pokazują, że tutaj jest ogrom niespodzianek, ja nie przypominam sobie takiego turnieju, gdzie takie niespodzianki się zdarzały, jak tutaj. Naprawdę może być ciekawie i w decydującej fazie mogą pojawić się zespoły, których nikt się nie spodziewał. Dla kibica fajnie, ale dla faworytów nie do końca - zauważył Komenda.
- Już nie liczy się pięć, sześć drużyn. Sporo niespodzianek, mnóstwo ciekawych wyników. To wpłynie na popularyzację naszej dyscypliny, urozmaica rozgrywki. Na szczęście te drużyny nie sprawiają niespodzianek z nami - powiedział Fornal. W fazie pucharowej nie ma już miejsc na potknięcia. Polacy mecz 1/8 finału z Kanadą rozegrają w sobotę.
Polskie Radio na MŚ siatkarzy
MŚ siatkarzy na Filipinach są relacjonowane na antenie Polskiego Radia. Naszym specjalnym wysłannikiem jest Cezary Gurjew, który prosto z Manili przekazuje najświeższe informacje. Jego relacji można słuchać na antenie radiowej oraz śledzić na naszym portalu.
- Z nimi zagrają Polacy w 1/8 finału. Oto drabinka MŚ siatkarzy 2025
- Tabela "polskiej" grupy. Na którym miejscu Polacy?
- Aryna Sabalenka rezygnuje z China Open! Szansa dla Świątek
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps