Kluczowy doradca Putina podał się do dymisji. Sprzeciwiał się wojnie
Jeden z najbliższych współpracowników Władimira Putina ustąpił ze stanowiska. Doradca rosyjskiego przywódcy Dmitrij Kozak podał się do dymisji, co potwierdził rzecznik Kremla. Miał on być jednym z niewielu ludzi Putina, którzy sprzeciwiali się kontynuacji wojny z Ukrainą.
2025-09-18, 14:47
Kluczowy doradca Putina odsunięty
Informacje o odsunięciu Kozaka pojawiały się już wcześniej. Teraz o jego dymisji poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Mogę potwierdzić, że faktycznie Dmitrij Nikołajewicz Kozak podał się do dymisji. Na własną prośbę - przekazał dziennikarzom.
Instytut Studiów nad Wojną podawał wcześniej, że to sam Putin zdymisjonował jednego ze swoich najbardziej zaufanych ludzi. "Decyzja Putina o zwolnieniu swojego bliskiego doradcy po tym, gdy ten opowiedział się za zakończeniem wojny z Ukrainą, jeszcze raz dowodzi, że Putin i jego doradcy chcą kontynuacji wojny" - ocenił ISW.
Sprzeciwiał się agresji na Ukrainę
Z kolei rosyjskie media podały, że 66-letni Kozak podał się do dymisji 13 lub 14 września. Obecnie ma rozważać propozycje pracy w biznesie. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że jako jeden z niewielu sprzeciwiał się wojnie z Ukrainą.
Był jedynym uczestnikiem Rady Bezpieczeństwa w 2022 roku, który wypowiedział się przeciwko otwartej agresji. Zresztą był również zwolennikiem jej zakończenia na wstępnym etapie, pod warunkiem że Ukraina zrezygnuje z członkostwa w NATO. Wynegocjowany przez niego projekt porozumienia został odrzucony przez Putina, który chciał przejęcia całej Ukrainy.
W ostatnich miesiącach Kozak stopniowo tracił wpływy - m.in. na działania Rosji w stosunku do Mołdawii. Kompetencje w tej kwestii przejął zastępca szefa administracji prezydenta Rosji Siergiej Kirijenko. Podobnie stało się w 2022 roku ze sprawami dotyczącymi Ukrainy.
To wieloletni współpracownik Putina
Putin współpracował z Kozakiem przez ponad 25 lat. Kiedy w 1999 roku objął stanowisko premiera, mianował go szefem swojej kancelarii. W 2007 roku Kozak odpowiadał za przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Po aneksji Krymu odpowiadał za zintegrowanie regionu z Rosją.
"New York Times" jeszcze na początku sierpnia informował, że Kozak został odsunięty. Powodem miała być krytyka wojny z Ukrainą w prywatnej rozmowie. Zresztą nie tak dawno miał powiedzieć swoim współpracownikom, że rekomendował Putinowi wstrzymanie agresji i rozpoczęcie negocjacji przy jednoczesnym skupieniu na reformach krajowych. Miał również otwarcie ostrzegać, że wojna z Ukrainą będzie miała dla Rosji bardzo surowe konsekwencje.
"Teraz Putin jest otoczony ludźmi, którzy wyłącznie podsycają jego twarde żądania dotyczące Ukrainy" - ocenił "New York Times". Według dziennika wśród rosyjskich elit tylko niewielka część osób podziela zdanie Kozaka. Rozmówcy gazety przekazali, że były już doradca Putina nadal będzie miał do niego pewien dostęp. Wynika to z faktu, że rosyjski przywódca jest lojalny wobec najstarszych stażem współpracowników.
- Łukaszenka mnoży lotniska i bazy. Jest mapa. Zdradza intencje Putina
- Kanał przerzutowy z Ukrainy do Polski rozbity. "Przewozili ludzi w lokomotywach"
- RQ-4 krążył godzinami nad Polską. "Najczęściej śledzony lot dnia"
Źródło: PAP/egz