Kilka państw grozi bojkotem Eurowizji. Dziennikarz TVP wskazuje możliwe konsekwencje

Kilka europejskich krajów zagroziło wycofaniem się z konkursu Eurowizji, jeśli weźmie w nim udział również Izrael. W ten sposób państwa reagują na działania Tel Awiwu w Strefie Gazy. Stanisław Apriłaszwili z TVP podkreśla, że ta sytuacja może mieć konkretne konsekwencje dla przebiegu konkursu: widzowie będą mieli mniej atrakcji, a organizatorzy - mniej pieniędzy.

2025-09-22, 15:10

Kilka państw grozi bojkotem Eurowizji. Dziennikarz TVP wskazuje możliwe konsekwencje
Hala Wiener Stadthalle w Wiedniu. To tu odbędzie się finał Eurowizji 2026. Foto: GEORG HOCHMUTH/AFP/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Kilka krajów zagroziło bojkotem Eurowizji
  • Ma to związek z działaniami Izraela w Strefie Gazy
  • Stanisław Apriłaszwili podkreśla, że bojkot może mieć konkretne konsekwencje dla widzów i organizatorów

Hiszpania, Irlandia, Holandia, Islandia i Słowenia grożą rezygnacją z udziału w konkursie, jeśli na scenie pojawi się reprezentant Izraela. To reakcja na działania tego kraju w Strefie Gazy. 

- Od lat nie było tak dużego skandalu politycznego, z jakim mamy do czynienia teraz. Bo poza tym, że państwa zagroziły, że zbojkotują Eurowizję, jeśli wystąpi tam Izrael, to wiązałoby się to również z tym, że widzowie zobaczą nie trzy show, tylko dwa. Bo jeżeli te wszystkie państwa, które zapowiedziały bojkot, faktycznie nie wezmą udziału w konkursie, będziemy mieli do czynienia z tym, że w stawce będzie tylko 30 państw. To z kolei się wiąże z tym, że niemożliwe będzie zrobienie dodatkowego półfinału - podkreśla Stanisław Apriłaszwili.

Posłuchaj

Stanisław Apriłaszwili o Eurowizji (Temat dnia) 16:16
+
Dodaj do playlisty

Eurowizja. Niemcy i Włochy chcą Izraela w konkursie

Ekspert zwraca także uwagę na wymiar finansowy całej sprawy. - To będzie się też wiązało z finansowymi kłopotami. Hiszpania jest państwem z tak zwanej wielkiej piątki, które na Eurowizję łoży najwięcej środków. Z drugiej strony takie państwa, jak chociażby Niemcy czy Włochy zagroziły, że jeżeli Izrael faktycznie zostanie wykluczony z Eurowizji, to te kraje też nie wezmą udziału. Zatem zobaczymy jak to będzie wyglądało w praktyce - zaznacza.

W Polsce w tej sprawie głos zabrała między innymi ministra kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska. Podkreśliła, że Eurowizja jest wydarzeniem, które cieszy się ogromną popularnością i nie powinno być polityczne. Dodała jednak, że ma prywatną opinię w tej kwestii. - Uważam, że nie powinniśmy brać udziału w Eurowizji, jeśli weźmie w tym udział Izrael - powiedziała.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Jakub Kukla
Opracowanie: Robert Bartosewicz

Polecane

Wróć do strony głównej