Polska armia nie jest wyszkolona? Generał: w wielu obszarach marnujemy czas
W czwartek doszło do podpisania umowy ramowej, która zagwarantuje polskiej armii ponad 1200 pojazdów Legwan. - Kiedyś się pieniądze skończą i trzeba będzie naprawdę zrobić rachunek sumienia, co kupiliśmy dobrze, co kupiliśmy źle, co jest przydatne, a co nie - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 gen. brygady Tomasz Drewniak.
2025-09-25, 16:49
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Podpisano umowę ramową na dostawę 1266 pojazdów Legwan 4x4 dla polskiego wojska
- Polska wydaje ogromne pieniądze na obronność. "Wojna jest w dużej części biznesem i trzeba umieć go robić"
- Zdaniem gen. Drewniaka polska armia ma "ogromny problem" ze szkoleniem wojsk
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz był obecny w zakładach Rosomak S.A. w Siemianowicach Śląskich podczas podpisywania umowy ramowej na pozyskanie ponad 1200 pojazdów dla wojska. Gen. Tomasz Drewniak w Polskim Radiu 24 komentował kondycję armii i zwrócił uwagę na konieczność dostosowywania się wojska do nowych warunków. - To wszystko, co robimy, musi mieć racjonalne podstawy. Minister i wicepremier powiedział, że to, co dziś jest dobre, jutro może być niedobre. I to tak naprawdę o to chodzi, że nie możemy kontraktów, które podpisaliśmy sześć, siedem, czy pięć lat temu kontynuować w nieskończoność bez analizy tego, co się wydarzyło na Ukrainie i co się dzieje na Ukrainie - ocenił.
Gość audycji przyznał, że aktualna sytuacja zmusza Polskę do wydawania dużej ilości pieniędzy na zbrojenia, ale decyzje, na co te kwoty przeznaczać, powinny być bardziej przemyślane. - Tych pieniędzy jest dzisiaj dużo, ale one nie są wartością nieskończoną. Kiedyś je wydamy i potem będziemy się musieli zmierzyć ze skutkami tych wydatków. I dobrze by było, żeby te skutki były maksymalne, jakie możemy osiągnąć przy wydaniu tych pieniędzy, żebyśmy nie byli w sytuacji, w której za trzy, za pięć czy za dziesięć lat okaże się, że wydaliśmy ileś miliardów dolarów i kupiliśmy rzeczy, które są całkowicie nieprzydatne i będziemy szukać do nich zastosowań i będziemy wymyślać różne dziwne rzeczy - podkreślił.
Posłuchaj
"W wielu obszarach marnujemy czas, który moglibyśmy lepiej wykorzystać"
Generał wymienił problemy, z którymi mierzy się polska armia. - W szkoleniu wojsk na przykład mamy ogromny problem, z absorpcją nowego sprzętu, z utrzymaniem tego sprzętu, który już mamy w linii. To są problemy, które dzisiaj ma polska armia i jest pewien problem z ich rozwiązywaniem (...). Opowieści o tym, że mamy największą armię taką i taką, no to jest taka trochę opowieść "propaganda wrzesień 1939". Pokażmy, co umiemy, pokażmy, co się zmieniło. Jeżeli zwiększyliśmy armię dwukrotnie, to rozumiem, że dwukrotnie zwiększyliśmy jej potencjał bojowy a może nawet więcej, bo tak to powinno wynikać z prostej matematyki. No, ale to chyba nie do końca tak jest - tłumaczył.
- Atomowa propozycja Karola Nawrockiego. "Dla bezpieczeństwa Polaków"
- Zełenski mówi dość i grozi bombardowaniem Kremla. "Dowiedzcie się, gdzie są schrony"
- Ewakuacja w Olsztynie, broń i materiały wybuchowe. Na miejscu ABW
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Dominika Główka