Koniec kryzysu mieszkaniowego na Wyspach? Powstanie 12 nowych miast
Brytyjczycy zbudują nowe miasta. Lewicowy rząd ogłosił, że będzie ich 12. Cele? Rozwiązać problem mieszkań dla młodych. Ale też odzyskać inicjatywę polityczną, po trudnym dla rządzących roku.
2025-09-28, 14:42
Wielka Brytania chce budować nowe miasta. Pierwsze plany
Nowe miasta mają być zielone i ekologiczne. Więcej miejsca dla pieszych niż dla samochodów. Niska zabudowa, wtapiająca się w środowisko. Brytyjczycy wytypowali już kilka miejsc. To między innymi Crew Hill, nieco na północ od Londynu, oraz hrabstwo Bedfordshire.
Ostatni tak program działał tuż po wojnie, w czasach pierwszego lewicowego rządu Królestwa. Premierem był Clement Attlee, a królem-Jerzy VI. "New Towns" były częścią tworzenia "Nowej Jerozolimy" - lewicowej wizji państwa opiekuńczego.
Rząd Keira Starmera chce odtworzyć tamten boom mieszkaniowy. - Bo dla młodych ludzi marzenie o posiadaniu domu zgasło - przyznawał w BBC szef rządu.
Brytyjska lewica chce przełamać kryzys
To część politycznego restartu. W Liverpoolu rządząca lewica rozpoczyna właśnie coroczną konferencję. Nastroje nie są najlepsze. Według badań Partia Pracy przegrywa w sondażach z twardą prawicą Nigela Farage'a.
Sondaż Ipsos Mori pokazuje, że poziom aprobaty dla premiera jest na najniższym poziomie od 1977 roku, a więc niższy niż dla Borisa Johnsona po tzw. "Partygate", czy Tony'ego Blaira po wojnie w Iraku. Keir Starmer odpowiada, że budowa nowej Brytanii po czternastu latach rządów prawicy musi potrwać. Budowa miast ma w tym pomóc.
Źródło: Polskie Radio/jp