Bosak trzyma kciuki za Hołownię. "To może być koniec Polski 2050"

Najważniejsze informacje w skrócie:

• Krzysztof Bosak uważa, że bez Szymona Hołowni Polska 2050 może przestać istnieć
• Przyznał, że trzyma kciuki za starania Hołowni o funkcję komisarza w ONZ
• Bosak stwierdził, że Konfederacja nie prowadzi rozmów z PiS w sprawie przyszłej koalicji

OGLĄDAJ. Krzysztof Bosak gościem Kamila Szewczyka

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia złożył aplikację na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców. W sobotę po posiedzeniu Rady Krajowej marszałek Sejmu poinformował, że nie wystartuje w styczniowych wyborach na przewodniczącego partii.

Krzysztof Bosak stwierdził w Polskim Radiu 24, że "Polska 2050 nie ma szans bez Szymona Hołowni na czele". - Jeżeli on rezygnuje z przywództwa w Polsce 2050, to moim zdaniem może być to koniec tej partii. Ona została zbudowana wokół fenomenu jego popularności. Ja wiem, że trochę osób się tam zapisało, powodowanych jakąś formą idealizmu obywatelskiego, natomiast te dwa ostatnie lata pokazują niestety nieskuteczność tego ich podejścia i całkowite zdominowanie Polski 2050 przez Platformę - stwierdził lider Konfederacji.

Bosak przyznał natomiast, że kibicuje Hołowni w jego staraniach o funkcję w ONZ. - Trzymam kciuki za wszystkich polskich obywateli, którzy mogą zrobić karierę za granicą. Uważam, że to jest bardzo słabe, że Polska, będąc dosyć licznym krajem, z rozwiniętą gospodarką i umiejscowiona w strukturach zachodnich, jest bardzo niedoreprezentowana. I to dotyczy i Unii Europejskiej, już po dwóch dekadach naszej obecności, to dotyczy NATO, to dotyczy także ONZ. Uważam, że zasługujemy na to, żeby w różnych tych organizacjach Polacy pełnili różne funkcje - podkreślił.

Posłuchaj

Wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji Krzysztof Bosak gościem Kamila Szewczyka (Rozmowa Polskiego Radia 24) 12:04

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

"Nikt w tej chwili nie prowadzi takich rozmów"

Krzysztof Bosak skomentował też najnowszy sondaż poparcia dla "Super Expressu", z którego wynika, że 32,87 proc. respondentów popiera Prawo i Sprawiedliwość, 31,12 proc. oddałoby głos na Koalicję Obywatelską, a 11,81 proc. na Konfederację. - Będę zadowolony, jak w Polsce powstanie rząd, który będzie reprezentował nasze polskie interesy i będzie rządził transparentnie, dobrze, w interesie obywateli. Do tej sytuacji jest jeszcze niestety bardzo daleko. Uważam, że obywatele bardzo pozostają lojalni w zaufaniu swoim i w poparciu wobec partii, które zupełnie na to nie zasługują. Ale liczę, że to się zmieni - stwierdził.

Wicemarszałek Sejmu zapytany o potencjalną koalicję Konfederacji z PiS odpowiedział, że nie będzie spekulował na temat przyszłych rządów. - Proszę, żeby każdy, kto słyszy o jakichś scenariuszach po prostu w takie opowieści nie wierzył. Nikt w tej chwili nie prowadzi żadnych tego rodzaju ani rozmów, ani kalkulacji. Jesteśmy na etapie prowadzenia polityki opozycyjnej i patrzenia na ręce rządowi - podkreślił.

• Komu ufamy najbardziej? Polityk Konfederacji na podium
• Kaczyński ostrzegał o współpracy z PO. "Ma posłów, którzy jutro by poszli do Tuska"
• Poseł Konfederacji za nocną prohibicją. "Trochę nam się naród rozpił"

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Kamil Szewczyk
Opracowanie: Paweł Michalak