Kaczyński ostrzegał o współpracy z PO. "Ma posłów, którzy jutro by poszli do Tuska"
Prezes PiS nie chce w "obozie patriotycznym" polityków gotowych do współpracy z PO. Przestrzegał przed takimi "oszustami". - Ma iluś posłów u siebie na pokładzie, którzy są gotowi współpracować z PO, tylko nie dostali oferty, bo nie są Donaldowi Tuskowi do niczego potrzebni - stwierdził poseł Konfederacji Przemysław Wipler.
2025-09-26, 12:24
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Przemysław Wipler stwierdził, że są posłowie PiS, którzy chcieliby zasilić szeregi PO
- Poseł Konfederacji wykluczył także koalicję z Tuskiem i Kaczyńskim
- Polityk wskazał na możliwy rząd mniejszościowy Konfederacji
Jarosław Kaczyński powiedział kilka dni temu w Łodzi, że "kto jest gotów współpracować z Platformą Obywatelską, tego w obozie patriotycznym być nie może". Słowa te padły w kontekście większości potrzebnej do zmiany konstytucji, o czym mówił prezes PiS. - Chcemy, żeby nas było więcej. Tylko nie chcemy, żeby wśród nas byli oszuści, którzy twierdzą, że są w naszym obozie, a tak naprawdę celują po prostu w miejsca w parlamencie i są gotowi współpracować także z Platformą Obywatelską - wyjaśnił.
O tę wypowiedź Grzegorz Osiecki zapytał w radiowej Jedynce Przemysława Wiplera. Poseł Konfederacji stwierdził, że Kaczyński "ma iluś posłów u siebie na pokładzie, którzy są gotowi współpracować z PO, tylko nie dostali oferty, bo nie są Donaldowi Tuskowi do niczego potrzebni". - Więc może myślał o tych ludziach, których już ma w obecnym klubie parlamentarnym - ocenił. - On ma takich posłów, którzy jutro by poszli do PO, gdyby ich ktokolwiek tam chciał, tylko są na razie niepotrzebni, bo stabilną większość ma większość koalicyjna - kontynuował.
Posłuchaj
Przemysław Wipler gościem Grzegorza Osieckiego (Jedynka/Sygnały dnia) 23:07
Dodaj do playlisty
"Daleko nam do Tuska, daleko do Kaczyńskiego"
Wipler odniósł się także do spekulacji dotyczących potencjalnej przyszłej koalicji Konfederacji z KO. - Jeżeli będziemy mieli z kimkolwiek zawierać koalicję, to nam jest daleko do Donalda Tuska, daleko nam jest do Jarosława Kaczyńskiego. Konfederacja powstała jako partia młodego pokolenia, ideowej prawicy, kontestującej układ polityczny i kontestującej obie najsilniejsze partie polityczne - podkreślił.
Poseł Konfederacji wskazał jednak na inny potencjalny polityczny scenariusz. - Przy gigantycznej polaryzacji, którą mamy na polskiej scenie politycznej, gdy przyjdzie co do czego, to Donald Tusk będzie wolał mniejszościowy, samodzielny rząd Konfederacji i premiera z Konfederacji, która nie dogadała się z PiS-em, niż premiera z Konfederacji, która dogadała się z PiS-em. Tak samo Jarosław Kaczyński, jakby miał do wyboru kolejną kadencję w opozycji, i mieć Konfederację, która dogadała się z Tuskiem, będzie wolał mniejszościowy rząd Konfederacji. Albo będzie musiał zaryzykować kolejne wybory. I taki wariant też jest na stole - stwierdził Wipler.
OGLĄDAJ. Przemysław Wipler gościem Grzegorza Osieckiego
Czytaj także:
- Nowa Fala. Senyszyn: PO nie obroni nas przed powrotem PiS do władzy
- Awantura Tyszkiewicza z Mejzą w Sejmie. Padały wulgaryzmy
- PiS z Konfederacją? Politolog: marzenie o samodzielnej władzy się nie spełni
Źródło: Jedynka
Prowadzący: Grzegorz Osiecki
Opracowanie: Paweł Michalak