Sędzia Jakub Iwaniec zawieszony przez ministra Żurka. "Decyzja konieczna"

Minister sprawiedliwości poinformował, że zawiesił w czynnościach służbowych sędziego Jakuba Iwańca. "Ze względu na charakter i wagę popełnionych przez niego czynów" - napisał w mediach społecznościowych.

2025-09-30, 09:45

Sędzia Jakub Iwaniec zawieszony przez ministra Żurka. "Decyzja konieczna"
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Foto: Filip Naumienko/East News

Sędzia Jakub Iwaniec zawieszony przez ministra Żurka

Jak tłumaczył Żurek "była to decyzja konieczna". "Nie możemy przymykać oczu na rażące naruszenia prawa i uchybienia godności urzędu. Sędzia Iwaniec dopuścił się szeregu poważnych przewinień - od prowadzenia posiedzeń bez zawiadomienia prokuratora, przez rozpatrywanie zażaleń bez jego udziału, po podważanie umocowania prokuratorów prowadzących śledztwo i uznawanie ich decyzji za nielegalne" - tłumaczył minister.

"Takie działania nie tylko łamią obowiązujące przepisy, ale podważają fundamenty wymiaru sprawiedliwości i zaufanie obywateli do państwa. O treściach niezliczonych wpisów Pana sędziego już nie wspomnę. Każdy, kto te fundamenty narusza, musi liczyć się z konsekwencjami. Każdy" - zapewnił minister sprawiedliwości na platformie X. Iwaniec to sędzia zamieszany m.in. w tzw. aferę hejterską.

Zarzuty wobec Iwańca. Lista jest długa

Wobec Iwańca w ubiegłym tygodniu rzecznik dyscyplinarny Ministra Sprawiedliwości, tzw. rzecznik ad hoc, sformułował kolejne zarzuty. W nawiązaniu do nich ministerstwo sprawiedliwości wskazywało, że sędzia, umieszczając liczne wpisy na platformie X, prowadził działalność publiczną "niedającą pogodzić się z zasadami niezależności sądów".

Przed rokiem Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Najwyższego wnioski o uchylenie immunitetu mianowanym w czasach PiS rzecznikom dyscyplinarnym sędziów Piotrowi Schabowi oraz Przemysławowi Radzikowi i Michałowi Lasocie, a także Jakubowi Iwańcowi.

W ocenie prokuratora materiał dowodowy "uzasadnił dostatecznie podejrzenie, iż sędziowie Lasota, Iwaniec i Radzik popełnili czyny wyczerpujące znamiona przestępstw ukrywania dokumentów i niedopełnienia obowiązków", zaś Schab "nie podjął jakichkolwiek działań zmierzających do wydania akt". Chodziło o nieprzekazanie tych akt rzecznikom "ad hoc".

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/pb

Polecane

Wróć do strony głównej