Tusk niezadowolony z SOP i Kierwińskiego? Premier ucina spekulacje
Premier Donald Tusk odniósł się do medialnych doniesień o zwolnieniach w Służbie Ochrony Państwa (SOP), które miały nastąpić po kradzieży samochodu należącego do jego rodziny. Szef rządu zapewnił, że nie ma zastrzeżeń do swojej ochrony i czuje się "bardzo chroniony".
2025-10-02, 11:08
Tusk: jak jestem z kogoś niezadowolony, to dziękuję za współpracę
- Ja się czuję za bardzo ochroniony, a nie za mało ochroniony - powiedział premier na czwartkowym briefingu, pytany o sytuację w SOP i ewentualne zmiany kadrowe. Dopytywany o doniesienia medialne, mówiące o tym, że jest niezadowolony m.in. z pracy SOP i działań ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego odpowiedział: jak jestem z kogoś niezadowolony, to dziękuję mu za współpracę i proponuję komuś innemu to zajęcie.
Szef rządu podkreślił, że nie zajmuje się oceną pracy służb, a ochrona została dodatkowo wzmocniona. - Służba Ochrony Państwa staje na głowie nawet czasami. Zdarzają się dziwne sytuacje, ale ja na ochronę nie narzekam - zaznaczył.
Doniesienia o trzęsieniu w SOP po kradzieży samochodu premiera
Dwaj szefowie biura, odpowiedzialnego za ochronę premiera w Służbie Ochrony Państwa, zostali zdymisjonowani. Rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka potwierdziła to w środę w rozmowie z Polskim Radiem. Pytana, czy również MSWiA wyciągnie konsekwencje wobec szefa SOP, odpowiedziała, że minister oczekuje raportu od szefa tej służby. Po zapoznaniu się z raportem, a następnie po rozmowie ministra Marcina Kierwińskiego z komendantem SOP, resort będzie informował o ewentualnych [kolejnych - red.] decyzjach. Gałecka przekazała, że gen. Jaworski obecnie przebywa na zaległym urlopie wypoczynkowym.
Samochód premiera ukradziono w nocy z 9 na 10 września. Kilka godzin później auto zostało odnalezione na parkingu. Wkrótce zatrzymano podejrzanego o kradzież.
Źródła: PolskieRadio24.pl