Nowe informacje o rosyjskiej prowokacji blisko Szczecina. "Kuter w pobliżu rurociągu"

Niedaleko portu w Szczecinie pojawił się rosyjski kuter. - Rosyjski kuter dryfował w pobliżu rurociągu. Znajdował się w odległości ok. 300 m od rurociągu z gazem - przekazała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Kuter zastosował się do działań Straży Granicznej.

2025-10-02, 15:04

Nowe informacje o rosyjskiej prowokacji blisko Szczecina. "Kuter w pobliżu rurociągu"
Rosyjski kuter w porcie w Szczecinie. MSWiA komentuje . Foto: Marek Bazak/East News

Szczecin. Prowokacja Rosji w polskim porcie

W środę 1 października ok. godz. 6.30-7 w okolicach portu w Szczecinie pojawił się rosyjski kuter. Najnowsze informacje w tej sprawie przekazało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). Kuter zauważyła przez systemy obserwacyjne Straż Graniczna. Wiadomo, że obiekt płynął z kierunku Rosji. 

- Straż Graniczna bacznie obserwowała kuter z tego względu, że kuter był w bardzo bliskiej odległości od gazociągu - powiedziała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Jak przekazała, dryfował w odległości ok. 300 m od niego, a około 6.30 na ok. 20 min zatrzymał się w jego okolicach. Przez system radiowy Straż Graniczna skontaktowała się z jednostką, a ta dostosowała się do polecenia natychmiastowego opuszczenia rejonu rurociągu.

Co jeszcze wiadomo o rosyjskim kutrze w szczecińskim porcie?

Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra Koordynatora Służb Specjalnych przekazał z kolei, że "rosyjskie służby szukają kolejnych możliwości, jak zaatakować i zdestabilizować Polskę oraz jak skłócić Polaków". - To kolejny etap niewypowiedzianej, ale mocno dotkliwej wojny, którą prowadzimy z Rosją. Odnotowujemy coraz więcej incydentów na morzu - mówił.

Rzeczniczka MSWiA wskazała, że rosyjski kuter miał długość 70 m. Nie przekazano szczegółowych informacji, do którego rurociągu podpłynął. - Zapewniam, że podległe nam służby czuwają. Jesteśmy jako Polska bezpieczni. Współpracujemy i nasze służby współpracują z innymi służbami - poinformowała Karolina Gałecka. 

Przypomnijmy, że wcześniej o sytuacji poinformował premier Donald Tusk. - To są rosyjskie jednostki i tak naprawdę mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia - tłumaczył. Premier zwrócił również uwagę, że podobne prowokacje mamy również każdego dnia na granicy Polski z Białorusią.

Czytaj także:

Źródła: PAP/TVPInfo/PolskieRadio24.pl/tw


Polecane

Wróć do strony głównej