Świątek wywołała lawinę? Kolejna tenisistka mówi głośno o hejcie
Reakcja Igi Świątek na hejt, z którym spotkała się po porażce z Emmą Navarro, wywołała spore poruszenie w tenisowym świecie. Wygląda na to, że Polka ośmieliła inne zawodniczki, by głośno mówić o swoich doświadczeniach - na ten temat wypowiedziała się także Eva Lys, pokazując szokujące wiadomości.
2025-10-03, 21:48
Świątek nie bała się mówić o hejcie
"Jesteś hańbą", "nie masz talentu", "nie masz dyscypliny" - to komentarze, które pokazała Iga Świątek, mówiąc o tym, jak została potraktowana po porażce w 1/8 finału na turnieju w Pekinie. Na Instagramie tenisistki nie brakowało obraźliwych lub, w najlepszym razie, mocno krytycznych wiadomości.
Rzeczywiście, Świątek nie zagrała dobrego spotkania - Polka popełniła aż 70 niewymuszonych błędów. Wiceliderka rankingu podjęła temat niezwykle istotny dla wielu profesjonalnych sportowców, z których wielu musi stawiać czoła "kibicom", którzy nie zostawiają na nich suchej nitki. Obrażają, krytykują, czasami grożą. Nigdy jednak nie są to rzeczy łatwe do zaakceptowania i powinny być piętnowane.
Szybko stało się jasne, że raszynianka nie jest jedyną tenisistką, która po przegranym spotkaniu stawia czoła nienawiści. Jej słowa zachęciły też Evę Lys, by podzielić się wiadomością, którą otrzymała po porażce z Coco Gauff.
Hejter Evy Lys zaszokował
Wiadomość, którą niemiecka tenisistka wstawiła w instastory, jest trudna do opisania. "Nie zapominajmy, z czym musimy się mierzyć za każdym razem, gdy przegrywamy" - napisała zawodniczka, komentując słowa hejtera. Te, pełne wyzwisk i przekleństw, nie nadają się do zacytowania. Właściwie jedynym fragmentem, który można przytoczyć, jest życzenie Niemce, by spłonęła w piekle. Pozostała treść jest jeszcze gorsza.
Eva Lys jest 45. zawodniczką światowego rankingu, jej awans do ćwierćfinału w Pekinie sprawił, że awansowała na najwyższe miejsce w swojej karierze. Wydaje się jednak, że trudno będzie jej w pełni cieszyć się tym osiągnięciem, biorąc pod uwagę choćby tę jedną wiadomość - wiadomość, której nigdy nie powinna otrzymać.
Iga Świątek niedługo zagra w Wuhan. To będzie ostatni występ przed kończącym sezon WTA Finals, czyli turniejem mistrzyń, w którym weźmie udział osiem najlepszych zawodniczek sezonu. Panie rozpoczną rywalizację 1 listopada.
- Zdobyła złoto i potem takie słowa. Zwolińska kompletnie zaskoczyła
- Terminarz i wyniki Ligi Konferencji. Kiedy mecze polskich klubów?
- Robert Lewandowski rezerwowym na stałe? "Nie wykluczam tego"
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps