Kamil Grabara wrócił do Probierza. Golkiper nie oszczędził byłego selekcjonera

Kamil Grabara wrócił do kadry po długiej przerwie i otwarcie skomentował swoją nieobecność. W rozmowie z TVP Sport golkiper mówił o Michale Probierzu, który nie widział dla niego miejsca w reprezentacji.

2025-10-07, 21:20

Kamil Grabara wrócił do Probierza. Golkiper nie oszczędził byłego selekcjonera
Kamil Grabara wypowiedział się o ostatnich latach reprezentacji Polski. Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

Grabara nie rozczarował. Szczere słowa golkipera

Reprezentacja Polski w październiku rozegra towarzyski mecz z Nową Zelandią oraz spotkanie eliminacji MŚ z Litwą. W kadrze ponownie znajdzie się Kamil Grabara, który pod wodzą Jana Urbana zakończył długą przerwę od powołań do kadry. Po raz pierwszy (i zarazem ostatni) pokazał się on kibicom reprezentacji w 2022 roku w Lidze Narodów.

Selekcjoner zapowiadał zamiany w składzie, z pewnością cały czas trwają poszukiwania optymalnego golkipera, przez co można spodziewać się, że Grabara będzie miał okazję na występ numer dwa. Znany z bezpośrednich wypowiedzi i kontrowersyjnych opinii bramkarz w rozmowie z Kacprem Tomczykiem z TVP Sport nie zamierzał oszczędzać Michała Probierza, który wcześniej pomijał go przy powołaniach.

- Oczami poprzedniego selekcjonera nie byłem wystarczająco dobry, żeby być częścią reprezentacji. Nie rozumiałem tego, ponieważ nigdy nie zostało mi to wytłumaczone - stwierdził 26-latek. To był jednak dopiero początek jego wypowiedzi.

Grabara podsumował "aferę telefonową"

Ze słów bramkarza wynika, że brak komunikacji ze strony sztabu szkoleniowego był kluczowym problemem. Zawodnik nie dostał jasnego wyjaśnienia, dlaczego nie znajduje się w planach selekcjonera, co utrudniało mu pracę nad ewentualnymi słabościami lub dostosowanie się do oczekiwań. Z jego słów trudno jednak wywnioskować, żeby szczególnie ubolewał nad brakiem gry dla poprzedniego opiekuna Biało-Czerwonych.

- Jak brutalnie to nie zabrzmi, wyniki są odzwierciedleniem selekcjonera. Zmiany na tym stanowisku to na pewno burzliwe czasy w piłce reprezentacyjnej. U nas tych zmian było sporo, a dlaczego i jakie zostały przeprowadzone, to możemy sobie sami dopowiedzieć. Reasumując, myślę, że to na pewno zmiana na lepsze - przyznał.

Zabrał też głos w sprawie tego, co okazało się początkiem końca Michała Probierza.

- Nasza kadra nie tylko w Polsce, ale również w Europie była średnio postrzegana. Myślę, że zmiana po tych sytuacjach była nieunikniona. Powinniśmy dobro naszej kadry ustawić na pierwszym miejscu, a nie wykonywać jakieś dziwne afery telefonowe przed meczem eliminacji mistrzostw świata, bo to chyba nie przystoi. To było co najmniej śmieszne - podsumował.

Kiedy mecze reprezentacji Polski?

Pierwszy październikowy mecz Polacy zagrają z Nową Zelandią w czwartek 9 października na Stadionie Śląskim. Trzy dni później zagrają na wyjeździe z Litwą. Oba spotkania rozpoczną się o godzinie 20.45.

Zobacz także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

Wróć do strony głównej