Niemcy apelują o cofnięcie zakazu aut spalinowych. Merz: 2035 rok jest nierealny
Zdaniem Friedricha Merza, cel Unii Europejskiej, zakładający rezygnację z samochodów spalinowych do 2035 roku jest niemożliwy do osiągnięcia. Kanclerz Niemiec zapowiedział, że będzie walczył o rezygnację z tego postulatu.
2025-10-09, 20:45
Kanclerz Niemiec chce zmiany celu na 2035 rok
Merz zadeklarował to w czasie długo zapowiadanego szczytu motoryzacyjnego w Niemczech. Przedsiębiorcy z branży - jednej z najważniejszych w Niemczech - spotkali się tam z politykami.
Jednym z głównych tematów spotkania był kryzys w sektorze. W związku ze złą sytuacją niewykluczone, że tysiące pracowników zostanie bez pracy. Kanclerz Niemiec zapowiedział kontynuację proekologicznej polityki, ale jednocześnie chce zniesienia 2035 roku jako daty odejścia od silników spalinowych.
Odejście od spalin "nierealne"?
Za dwa tygodnie odbędzie się posiedzenie Rady Europejskiej. To tam Friedrich Merz chce zawalczyć o zmiany w polityce klimatycznej Unii Europejskiej. Choć wydaje się być zwolennikiem samego kierunku zmian, to perspektywa wstrzymania produkcji jednostek spalinowych w ciągu 10 lat jest jego zdaniem nierealna.
- Będę naciskał na to, żeby Unia Europejska podjęła decyzje, które umożliwią szeroki technologiczny rozwój w stronę neutralności klimatycznej. Jednak nie z nierealną do osiągnięcia datą w kalendarzu, ale z jasną perspektywą, która otworzy przewidywalną przyszłość przed także niemieckimi firmami - mówił Merz.
Europa chce do 2030 roku ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc., w stosunku do poziomu z 1990 roku. Głównym celem pozostaje osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.
- Miliardy dla uboższych krajów. Jest porozumienie klimatyczne
- Propozycja celu klimatycznego. "Polska jej nie poprze"
- Oto nowy cel klimatyczny. Emisja mniejsza o 90 proc.
Źródło: Polskie Radio/egz