Kaczyński wymienił cztery nazwiska. Wskazał swojego kandydata na premiera

Podczas sobotniego wiecu Prawa i Sprawiedliwości przeciwko nielegalnej migracji i umowie z Mercosurem wystąpili kluczowi politycy partii. Prezes klubu Jarosław Kaczyński zasugerował, że obecny na manifestacji Przemysław Czarnek może zostać przyszłym premierem.  

2025-10-11, 20:35

Kaczyński wymienił cztery nazwiska. Wskazał swojego kandydata na premiera
Politycy PiS na manifestacji w Warszawie. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Wiec antymigracyjny. Zgromadził czołowych polityków PiS 

W sobotnie popołudnie na placu Zamkowym w Warszawie odbył się wiec zorganizowany przez PiS przeciwko m.in. nielegalnej migracji i umowie z MercosuremPodczas wiecu wystąpiło łącznie pięciu polityków PiS: prezes partii Jarosław Kaczyński, była premier Beata Szydło, były wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak, były premier Mateusz Morawiecki i były minister edukacji Przemysław Czarnek. Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu zdradził, którego polityka rozważa na mianowanie na stanowisko premiera, w przypadku zwycięstwa w wyborach w 2027 roku. 

- Za mną dwoje premierów: pani premier Szydło, pan premier Morawiecki. Za mną także pan premier, bo był wicepremierem, a grzeczność nakazuje, by mówić w tej sytuacji premier, pan Mariusz Błaszczak. I wreszcie - nie był jak dotąd premierem, ale pewnie będzie - pan Przemek... pan minister Przemysław Czarnek - stwierdził Jarosław Kaczyński.

Czarnek apeluje. "Obudźcie się przyjaciele!" 

Przemysław Czarnek zwrócił się z apelem do zgromadzonych zwolenników. - Cały czas musimy wykonywać ten sam obowiązek: mówić, powtarzać i tłumaczyć. Musimy docierać do tych posłów, którzy dzisiaj są jeszcze w koalicji. Głęboko wierzę, że są tam również ludzie, którzy nas słuchają i nie chcą dalej służyć złu. Nie chcą dalej służyć nienormalności i głupocie antypolskiej. Chcą Polskę budować. Obudźcie się nasi przyjaciele. Brońmy razem Polski. Ratujmy Polskę - mówił były minister edukacji. 

Wydarzenie rozpoczęło się po godz. 14 i trwało ok. 2,5 godziny. Beata Szydło i Mariusz Błaszczak w swoich wystąpieniach nawoływali zwolenników do bycia razem i wywierania presji na obecny rząd. 

Czytaj także: 

Źródła: PolskieRadio24.pl/JL 

Polecane

Wróć do strony głównej