UE: zakaz wnoszenia perfum i alkoholi na pokład samolotu podtrzymany

Posłuchaj

Zakaz wnoszenia perfum i alkoholi na pokład podtrzymany - relacja Beaty Płomeckiej (IAR Bruksela)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Pasażerowie, którzy lecą spoza Unii Europejskiej i przesiadają się w jednym z państw członkowskich, nadal nie będą mogli wnosić do samolotów alkoholu i perfum kupionych w sklepach wolnocłowych.

W ostatnich dniach do Brukseli docierały sygnały, że część krajów zamierza utrzymać ograniczenia ze względów bezpieczeństwa. Nie mają one bowiem sprawnie działających specjalnych skanerów do wykrywania ciekłych substancji wybuchowych. A to oznacza, że alkohol czy perfumy kupione w sklepach wolnocłowych poza Unią mogą być skonfiskowane przy przesiadaniu się pasażerów na jednym z europejskich lotnisk. Ale kilka państw już teraz gotowych było do zniesienia restrykcji.

By ułatwić pasażerom tranzytowym podróżowanie i nie powodować zamieszania na lotniskach unijny komisarz do spraw transportu Siim Kallas uznał, że na razie sytuacja powinna pozostać bez zmian. Nowy termin zniesienia ograniczeń zostanie ustalony po konsultacjach z unijnymi stolicami.

- Jesteśmy teraz w kontakcie z krajami członkowskimi. Wprawdzie oczekiwaliśmy, że uda im się dotrzymać zobowiązań, ale ponieważ jest to niemożliwe, potrzeba więcej czasu na przygotowanie, by wszystko odbyło się bez problemów - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Joe Hennon.

Dyskusja na razie dotyczy tylko pasażerów tranzytowych, lecących spoza Unii. W 2013 roku zakaz wnoszenia płynów na pokłady samolotów ma być zniesione dla wszystkich podróżujących. |

Ograniczenia, które obowiązują teraz, zostały wprowadzone pięć lat temu. Powodem były planowane wtedy ataki terrorystyczne, które udaremniła brytyjska policja. Zamachowcy mieli użyć ciekłych substancji chemicznych. Od tego czasu do samolotów można wnieść maksymalnie litr płynów, przy czym jeden pojemnik nie może mieć więcej niż 100 mililitrów.

IAR,kk