Trump grozi Hamasowi. "Rozbroją się albo my ich rozbroimy"

Trump zagroził Hamasowi

- Rozbroją się. A jeśli się nie rozbroją, to my ich rozbroimy. To stanie się szybko i być może gwałtownie, ale się rozbroją. Rozumiecie mnie? - mówił Donald Trump do dziennikarzy. Te słowa padły w momencie, kiedy pojawia się coraz więcej pytań o podpisaną niedawno deklarację pokojową dotyczącą Strefy Gazy. 

Dokument podpisano na szczycie, w którym wzięli udział przywódcy USA, Egiptu, Turcji i Kataru. Spotkanie odbyło się w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk. Pojawia się jednak coraz więcej sugestii, że treść deklaracji jest ogólnikowa i może podlegać interpretacji. 

Stoi to w sprzeczności ze słowami amerykańskiego prezydenta, który zapewniał, że dokument będzie "bardzo kompletny". Deklaracja, według Donalda Trumpa, miała zawierać zasady, przepisy i inne kwestie dotyczące Strefy Gazy. 

Co z ciałami zakładników?

W środę prezydent USA zaapelował do Hamasu o wydanie pozostałych ciał izraelskich zakładników. Jak podkreślał, jest to kluczowe dla wdrożenia kolejnego etapu porozumienia. - Zadanie nie jest jeszcze wykonane. Zabici zakładnicy nie zostali jeszcze oddani, jak obiecano - mówił Trump. 

Hamas twierdzi, że opóźnienie jest powiązane z trudnościami w odnalezieniu ciał w gruzach zniszczonej Gazy. Wszyscy żyjący zakładnicy zostali już zwróceni stronie izraelskiej. Z drugiej strony Izrael przekazał 45 ciał Palestyńczyków, oraz zwolnił 1968 więźniów. 

Czytaj także:

• Izrael otworzył ogień do osób w Strefie Gazy. "W celu neutralizacji zagrożenia"
• Szczyt ws. Gazy. Radość Trumpa, Bliski Wschód studzi optymizm
• Podpisano porozumienie ws. Strefy Gazy. Trump: potraficie w to uwierzyć?

Źródło: Polskie Radio/Marek Wałkuski/egz