Wojskowe tajemnice znalezione na śmietniku? "To bomba atomowa"

Mapy składów wojskowych, plany ewakuacji materiałów wybuchowych, procedury operacyjne, dane osobowe pracowników jednostek, a nawet szczegółowe opisy magazynów. Jak poinformował Onet, wszystko to trafiło na biurka dziennikarzy portalu. Osoby, które przekazały redakcji dokumenty, twierdzą, że znalazły je na jednym z wysypisk śmieci.

2025-10-16, 10:23

Wojskowe tajemnice znalezione na śmietniku? "To bomba atomowa"
Onet: poufne dokumenty wojskowe znaleziono na wysypisku śmieci. Foto: Dawid Wolski/East News/Artur Szczepanski/REPORTER

Mapy składów, plany ewakuacji, dane osobowe żołnierzy. Setki stron tajnych dokumentów

W rękach redakcji miały znaleźć się setki stron wojskowej dokumentacji, w tym dokumenty oznaczone klauzulą "zastrzeżone". Według osób, które je przekazały, leżały one na jednym z wysypisk w rejonie składu materiałów wybuchowych. Część z nich była zniszczona w niszczarce, ale wiele - w stanie nienaruszonym. Choć nie udało się jednoznacznie potwierdzić pochodzenia dokumentów z wysypiska, to nie pierwszy przypadek, gdy tajne materiały wojskowe trafiają do mediów zamiast pozostać w kancelariach armii.

Generał Jarosław Gromadziński, z którym dziennikarze Onetu rozmawiali o sprawie, określił ten wyciek jako "bombę atomową" i "skandal na skalę państwową". - To pokazuje, jaki bałagan panuje w armii - ocenił były dowódca Eurokorpusu. Jak podkreślił, dokumenty z 2023 roku powinny być zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych przechowywane przez minimum pięć lat w wojskowej kancelarii. - Te dokumenty są rejestrowane, powinny być w kancelarii, zarchiwizowane lub zniszczone komisyjnie - dodał.

Oficjalna odpowiedź 2RBLog. "Kopie zostały sporządzone bezprawnie"

Jak informuje portal, "za skład, z którego pochodzą dokumenty, odpowiada 2 Regionalna Baza Logistyczna (2RBLog)". W korespondencji z Onetem baza stwierdziła, że "redakcja dysponuje bezprawnie sporządzonymi kopiami, a oryginały zostały zarchiwizowane lub zniszczone zgodnie z przepisami". Jak zaznacza portal, "ta wersja wydarzeń nie zgadza się z faktami - wiele dokumentów, które trafiły do redakcji, to oryginały z pieczęciami i podpisami oficerów".

Jak powinno wyglądać niszczenie dokumentów wojskowych?

Zgodnie z przepisami, dokumenty niejawne przechowuje się przez co najmniej pięć lat, po czym należy je zarchiwizować lub komisyjnie zniszczyć. Proces niszczenia odbywa się w obecności komisji, przy użyciu zatwierdzonych niszczarek mikrotnących (np. do poziomu 1x10 mm). Następnie odpady są palone lub poddawane recyklingowi - również pod nadzorem.

Czytaj także: 

Źródło: Onet/mg

Polecane

Wróć do strony głównej