To on miał podpalić biuro PO. Wcześniej groził śmiercią premierowi Tuskowi

Policja zatrzymała Krzysztofa B.

Mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek rano przez funkcjonariuszy - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. 44-latek jest podejrzewany o próbę podpalenia budynku przy ul. Wiejskiej 12A w Warszawie, w którym mieści się m.in. biuro krajowe Platformy Obywatelskiej. Kamienica mieści się blisko Sejmu (w odległości ok. 100 metrów)

Policja podała w komunikacie, że Krzysztof B. jest mieszkańcem powiatu łosickiego. W maju został zatrzymany w związku z groźbami karalnymi na portalu X, które kierował do premiera Donalda Tuska.

Groził Tuskowi. Sąd orzekł 3 tys. zł grzywny

W tej sprawie, jak poinformowała Krystyna Gołąbek - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Siedlcach - śledczy skierowali 30 czerwca do Sądu Rejonowego w Siedlcach akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi B. -  Groźby wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnianą obawę, że zostaną spełnione - dodała prokurator Gołąbek.

Jednocześnie wskazała, że 22 września zapadł wyrok w tej sprawie. Krzysztof B. został uznany za winnego - sąd wymierzył mu karę grzywny w kwocie 3 tys. zł.

Incydent przed siedzibą PO

W piątek w drzwi budynku przy ul. Wiejskiej, w którym mieści się m.in. siedziba Platformy Obywatelskiej, próbowano rzucić tzw. koktajlem Mołotowa. Świadkowie relacjonowali, że sprawca podpalający butelkę został odepchnięty przez mężczyznę, który zauważył atak, a ta rozbiła się przed wejściem.

Czytaj także:

• Tusk o ataku na siedzibę PO. Nawiązał do słów Bąkiewicza
• Zembaczyński donosi o ataku na biuro PO. "On należy do grupy prowokatorów"

Źródło: PAP/łl