Brawurowa akcja policji. Pościg za samochodem, którym przewożono migrantów

Policyjny pościg za przemytnikami 

Sytuacja miała miejsce w ubiegły czwartek. Wołomińscy policjanci otrzymali od strażników granicznych informację o samochodzie, którym mogą podróżować osoby nielegalnie przebywające na terytorium Polski. 

Samochód został zauważony przez funkcjonariuszy na trasie S8 w okolicach Woli Rasztowskiej (woj. mazowieckie). Podjęli oni próbę zatrzymania, jednak kierowca nie zareagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. W związku z tym policjanci natychmiast podjęli pościg. 

Samochód skończył w rowie. Przemytnicy uciekli pieszo

Kierowca, uciekając przed policją, stracił panowanie nad swoim samochodem i wjechał do rowu w miejscowości Kobyłka. Na miejscu zdarzenia zatrzymano czterech obywateli Afganistanu w wieku od 18 do 35 lat. Następnego dnia zatrzymano ostatniego z nich. 

Z kolei dwóch obywateli Mołdawii - domniemanych organizatorów nielegalnego przemytu osób - uciekło pieszo. Policja natychmiast skierowała do ich poszukiwań dodatkowe siły w postaci patroli, drona i psa tropiącego. Ostatecznie na stacji PKP w Kobyłce zatrzymano obu mężczyzn w wieku 19 i 36 lat. 

Obywatele Mołdawii z zarzutami

Zgodnie z wnioskiem wołomińskiej policji i prokuratury, sąd wydał decyzję o umieszczeniu obu obywateli Mołdawii w areszcie tymczasowym na okres 3 miesięcy. Obaj usłyszeli zarzuty organizowania nielegalnego przekraczania granicy RP. Ten czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. 

Dodatkowo kierowcy BMW postawiono zrzut spowodowania wypadku komunikacyjnego i niezastosowania się do polecenia zatrzymania pojazdu. Za pierwszy czyn grozi do 3 lat więzienia, a za drugi od 3 miesięcy do 5 lat. Obywatele Afganistanu zostali przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej razem z wnioskiem o deportację. 

• Podziemny tunel na granicy z Białorusią. Szef MSWiA zdradził szczegóły
• Tunel na granicy polsko-białoruskiej. SG pokazała nagranie [WIDEO]
• Krejwiany. Kurier przemycał Rosjan do Polski. Wpadł w ręce SG

Źródło: KPP w Wołominie/egz