Jarosław Kaczyński w prokuraturze. "Element operacji"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński stawił się w środę w warszawskiej prokuraturze, gdzie został wezwany jako świadek w śledztwie dotyczącym organizacji wyborów korespondencyjnych z 2020 roku. Polityk ocenił wezwanie jako "element operacji", która - jak powiedział - "powinna zostać kiedyś rozliczona przez sądy".
2025-10-22, 10:42
Prezes PiS stawił się w prokuraturze
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński stawił się w środę w warszawskiej prokuraturze okręgowej, która wezwała go jako świadka w śledztwie w sprawie dotyczącej wyborów korespondencyjnych z 2020 roku.
Kaczyński, który przyjechał do warszawskiej prokuratury przed godz. 10, zapytany został przez dziennikarzy jak odczytuje to wezwanie. - Odczytuję to jako element tej operacji, która mam nadzieję będzie kiedyś rozliczona przez sądy - powiedział prezes PiS.
Wybory korespondencyjne w 2020 roku. Morawiecki z zarzutami
W ramach prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie postępowania, w lutym tego roku zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków usłyszał były premier Mateusz Morawiecki.
Jarosław Kaczyński był od października 2020 r. do czerwca 2022 r. wicepremierem w rządzie Morawieckiego oraz przewodniczącym Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych.
Morawiecki jako szef rządu wiosną 2020 r. (w trakcie pandemii COVID-19) polecił Poczcie Polskiej działania niezbędne do przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich, które w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa miały odbyć się 10 maja 2020 r. wyłącznie w trybie korespondencyjnym.
Ustawa w sprawie głosowania korespondencyjnego weszła w życie 9 maja 2020 r., natomiast Morawiecki już 16 kwietnia 2020 r. wydał dwie decyzje: Poczcie Polskiej - polecającą podjęcie działań zmierzających do organizacji wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej, a Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych - polecającą rozpoczęcie drukowania kart do głosowania i innych dokumentów niezbędnych w procesie wyborczym.
Jednak 7 maja Państwowa Komisja Wyborcza oświadczyła, że ustawa z kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 pozbawiła ją instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, zatem głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura), a głosowano w lokalach wyborczych.
Uchylenie immunitetu Morawieckiemu. Kaczyński: absurdalne
Wniosek o uchylenie Morawieckiemu immunitetu trafił do Sejmu w styczniu 2025 roku. Kaczyński uznał wówczas, że zarzuty formułowane wobec b. premiera w związku ze sprawą wyborów korespondencyjnych z 2020 r. "są absurdalne".
Zapytany o swój udział w sprawie organizacji tych wyborów powiedział dziennikarzom, że "nie mógł ich zablokować", a ponadto "realizacja przepisów konstytucji zupełnie jasnych" i decyzji ówczesnej marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która zarządziła wybory, była wymogiem konstytucyjnym i "w żadnym wypadku nie jest działalnością przestępczą".
- Akt oskarżenia wobec Michała Wosia. Nowy komunikat prokuratury
- Pełczyńska-Nałęcz uderza w męskich liderów. "Bez owijania w bawełnę"
- Podsłuchiwano rodzinę Tuska. Jest reakcja premiera
Źródło: PAP/nł