Izrael zaanektuje Zachodni Brzeg? "To wywołało wściekłość Trumpa"
Donald Trump ostrzegł, że Izrael straci poparcie USA, jeśli zdecyduje się na aneksję Zachodniego Brzegu. Wiceprezydent J.D. Vance nazwał izraelską ustawę w tej sprawie "bardzo głupią". - To krok, który wywołał wściekłość prezydenta i niepokój w całym regionie - powiedział w Polskim Radiu 24 orientalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego Marcin Krzyżanowski.
2025-10-24, 12:20
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Izraelski parlament przyjął wstępny projekt ustawy o aneksji Zachodniego Brzegu
- Donald Trump zagroził, że Izrael może stracić poparcie USA
- Zdaniem Marcina Krzyżanowskiego zapowiedź Izraela wywołała wściekłość u Donalda Trumpa
Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że Izrael nie zaanektuje Zachodniego Brzegu, a gdyby to zrobił, straciłby poparcie USA. W środę izraelski parlament przyjął wstępny projekt ustawy o aneksji. Wiceprezydent USA J.D. Vance, który gościł w Izraelu, skomentował to jako "bardzo głupi" krok.
Marcin Krzyżanowski zaznaczył, że ta ustawa dla prezydenta Donalda Trumpa jest "pewnym kamieniem obrazy". - To wywołało wręcz wściekłość prezydenta Trumpa, jak również przebywającego w Izraelu wiceprezydenta J.D. Vance’a, który wprost powiedział, że ta uchwała jest głupia, szkodliwa i bardzo zaniepokoiła prezydenta. Odbiło się to dość szerokim echem na Bliskim Wschodzie - powiedział ekspert.
Posłuchaj
Bliski Wschód. "Pełzająca aneksja nabiera rozpędu"
Zwrócił jednak uwagę, że izraelskie działania na Zachodnim Brzegu wciąż postępują, ale w innej, bardziej ukrytej formie. - Nazywam to pełzającą aneksją, która wciąż nie tylko trwa, ale nabiera rozpędu. Do tej pory to, co się działo na Zachodnim Brzegu, działo się niejako w cieniu wojny w Gazie. Tam była skupiona uwaga mediów i uwaga aktywistów. A w międzyczasie izraelscy osadnicy na Zachodnim Brzegu systematycznie wypierają Palestyńczyków, atakują ich i niejednokrotnie robią to przy współpracy wojska i policji - podkreślił gość Polskiego Radia 24.
Na Bliskim Wschodzie trwa rozejm zawarty między Izraelem a Hamasem. Zdaniem Marcina Krzyżanowskiego jego trwałość zależy w dużym stopniu od prezydenta Stanów Zjednoczonych. - Można powiedzieć, że pomysłodawca tego planu dla Gazy jest czynnikiem, który pozwala przetrwać temu porozumieniu. Jego upór i ambicjonalne podejście do tego tematu sprawia, że Izrael hamuje się przed rozpoczęciem kolejnej operacji wojskowej. Obydwie strony konfliktu stawiają się amerykańskiemu prezydentowi, ale w tym momencie irytacja Donalda Trumpa najprawdopodobniej skupia się na stronie izraelskiej - podsumował ekspert.
- Pilna wizyta w Waszyngtonie. Szef NATO spotka się z Trumpem
- Spotkanie Trump-Putin się nie odbędzie? Prezydent USA: nie chcę zmarnowanego czasu
- Norwegia przechwyciła rosyjski samolot. Przekroczono barierę dźwięku
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: rob