Giertych zapowiedział pozew. Chodzi o zgodę na podsłuch
Roman Giertych zapowiedział pozew przeciwko Dariuszowi Drajewiczowi - członkowi neo-KRS. W podcaście "Strefa Wpływów" sędzia Bartłomiej Przymusiński ujawnił, że to on wydał zgodę na podsłuchiwanie posła KO po tym, jak sąd okręgowy odrzucił wniosek CBA.
2025-10-25, 12:54
Giertych złoży pozew
"Pozywam neosędziego Drajewicza" - poinformował Roman Giertych za pośrednictwem platformy X. "No i wszystko jasne. Prawdziwy sędzia nie zgodził się na podsłuch, to CBA odwołało się do świeżo delegowanego z sądu rejonowego do sądu apelacyjnego neosędziego pana Drajewicza. I ten orzeczenie zmienił" - dodał.
Podważył również ważność samego wyroku, powołując się na orzeczenie Sądu Najwyższego z 2021, podkreślając, że "delegacja Ziobry była nieprawidłowa". "Panie Drajewicz! Za nielegalne orzeczenie, które pozwoliło CBA nielegalnie mnie podsłuchiwać pozwę Pana. Dość bezkarności nominatów PiS" - napisał poseł KO.
Sprawa z urzędu?
"Oczywiście prokuratura powinna sprawę wszcząć z urzędu, gdyż dzięki »orzeczeniu« kumpla pana Ziobry zgromadzono nagrania moich klientów, potem je kopiowano, a częściowo publikowano" - przekazał. Zwrócił się przy tym do ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka o wszczęcie postępowania w kierunku przekroczenia uprawnień.
"Korzyść osobistą odnieśli sojusznicy pana Drajewicza czyli moi polityczni przeciwnicy poprzez możliwość zapoznawania się z działaniami opozycji, których przedstawicieli reprezentowałem" - ocenił Giertych.
"Nikomu nie daruję podsłuchiwania mnie, moich klientów, moich bliskich. Teraz okazuje się na dodatek, że te podsłuchy były od początku nielegalne, gdyż delegat Ziobry bezczelnie zmieniał sobie orzeczenie Sądu Okręgowego. PiS dlatego zrobił zamach na sądy, aby móc nas podsłuchiwać" - podsumował poseł KO.
Sędzia Przymusiński: zgodę wydał Dariusz Drajewicz
W podcaście "Strefa Wpływów" sędzia Bartłomiej Przymusiński mówił o tym, jak wygląda procedura wyrażenia zgody na użycie podsłuchu wobec danej osoby. - Czytałem o sytuacji związanej z udzieleniem przez sąd zgody na podsłuchiwanie Romana Giertycha. Pomijając na razie temat, czy sąd wiedział, że to Pegasus, czy nie - z tych informacji, które wyczytałem, wynikało, że Sąd Okręgowy najpierw odmówił takiej zgody, twierdząc, że nie ma podstaw, żeby taki podsłuch uruchomić - powiedział.
- Po wniesieniu odwołania przez służby, taką zgodę wydał Dariusz Drajewicz. To obecny członek upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa, który został nielegalnie powołany do Sądu Apelacyjnego. Myślę, że ta sprawa wymaga wyjaśnienia - stwierdził Przymusiński.
Czytaj także:
- Córka Tuska podsłuchiwana? "PiS był bardzo zdeterminowany, by zachować władzę"
- Rodzina Tuska podsłuchiwana? Kaczyński komentuje
- Giertych: Pegasus to Watergate do sześcianu. Nikt im tego nie daruje
Źródło: Polskie Radio/X/egz