Huragan Melissa atakuje. Amerykanie ewakuują Guantanamo

Huragan Melissa. Ewakuacja na Florydę

Ewakuacja dotyczyła osób, które nie są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania jednostki. Jak podaje "New York Times" byli to więc między innymi niektórzy pracownicy Departamentu Obrony, a także członkowie rodziny wojskowych i pracowników kontraktowych przebywających na administrowanej przez USA części wyspy Kuba.

Transporty do bazy Pensacola na Florydzie zapewniły wynajęte loty czarterowe oraz Boeing C-17. Część osób udało się ewakuować wraz z ich zwierzętami domowymi.

Warunki na Guantanamo. Tysiące ludzi zmierzą się z żywiołem

Co z pozostałymi ok. 3000 ludzi, między innymi wojskowych i więźniów, którzy pozostali na Guantanamo? Amerykanie przyszykowali w tym miejscu schrony i zgromadzili zapasy, które pozwalają na funkcjonowanie w kryzysowych sytuacjach. "NYT" wskazuje, że słabym punktem bazy jest infrastruktura pozwalająca na wytwarzanie prądu i zapewnienie czystej wody. W przypadku uszkodzenia tych instalacji trzeba będzie używać generatorów i wody butelkowanej.

15 więźniów Guantanamo przebywa w dwupiętrowym budynku z cementu i stali, który ma być w trakcie uderzenia huraganu bezpieczny zarówno dla nich, jak i wojskowych strażników. Ci ostatni po godzinach pracy mieszkają w koszarach i żywią się na stołówce. Także te elementy infrastruktury wybudowano z myślą o wytrzymaniu bardzo silnego wiatru.

Melissa to najsilniejszy huragan w tym roku i jeden z najsilniejszych w historii pomiarów na Atlantyki. Wiać może z prędkością nawet 280 km/h. Jego uformowanie się było spowodowane niezwykle wysokimi temperaturami oceanu na Karaibach. Zdaniem naukowców jednym z efektów tego są zmiany klimatyczne.

• Huragan Melissa nad Jamajką. Radar pogodowy online i aktualna trasa
• Huragan na Karaibach. MSZ apeluje do Polaków na Jamajce i Kubie o rejestrowanie się w systemie Odyseusz

Źródło: "NYT"/Polskie Radio/ms