Tajemnicze odkrycie na dnie Antarktydy. Niespotykane geometryczne wzory

Wyprawa na Morze Weddella

W miejscu, o którym mowa, jeszcze niedawno dno morskie było zasłonięte przez pokrywę lodową. Sytuacja zmieniła się latem 2017 roku. Z Lodowca Szelfowego Larsena C oderwała się wówczas ogromna góra lodowa A68 - jej powierzchnia liczyła 5,8 tys. kilometrów kwadratowych.

Półtora roku później zorganizowano naukową ekspedycję (Weddell Sea Expedition 2019). Celem wyprawy było zbadanie (pod względem biologicznym) zachodniej części Morza Weddella, a zarazem odnalezienie wraku HMS Endurance, który "utknął w lodzie i ostatecznie został rozerwany w 1915 roku" - podaje CNN. W ostatnich dniach - kilka lat od wyprawy - opublikowano wyniki badań.

Zdjęcia z głębin morskich

Naukowcy wybrali się na Antarktydę południowoafrykańskim statkiem polarnym SA Agulhas II. Wyprawa trwała 49 dni. "Ekstremalne warunki lodu morskiego" - jak czytamy na portalu amerykańskiej stacji - uniemożliwiły poszukiwania wraku statku. - Lód morski stanowił wyzwanie. Wokół badanego obszaru utworzyło się "wąskie gardło", warstwa lodu morskiego narastała, zmierzaliśmy prosto w jego kierunku, omijając góry lodowe - opowiadała dr Michelle Taylor ze Szkoły Nauk Biologicznych na Uniwersytecie w Essex w Wielkiej Brytanii, która jest współautorką najnowszego badania, dotyczących odkryć ówczesnej ekspedycji.

Wraku wprawdzie nie odnaleziono, ale naukowcy wykonali cenne "podwodne zdjęcia życia morskiego zamieszkującego lodowate głębiny Morza Weddella". Do tego zadania wykorzystano specjalny pojazd podwodny, w który wyposażony był statek badawczy, który "dostrzegł szereg gniazd ułożonych w różnych kształtach, rozciągających się po dnie morskim". Główny autor badania, Russ Connelly (również z Uniwersytetu w Essex) przekazał CNN w mailu, że "ponad tysiąc zachowanych gniazd w badanych obszarach dowodzi, iż eksploracja naszego świata wciąż trwa, a wraz z nią wciąż pojawiają się nowe odkrycia".

Odkrycie to jest - jak podkreślają naukowcy - dowodem na różnorodność życia "w miejscu doświadczającym gwałtownych zmian klimatycznych". Z tego powodu "naukowcy apelują o prawną ochronę delikatnego ekosystemu Morza Weddella" - czytamy.

Schludne dołki w piasku

Amerykański portal doprecyzowuje, że podczas badania Lassie zarejestrował duże dołki w piasku. "Okrągłe plamy wydawały się schludne w porównaniu z otoczeniem, wolne od warstw rozkładającego się planktonu, które można było dostrzec gdzie indziej na dnie morskim" - nadmienia.

Naukowcy przeanalizowali nagranie dna morskiego. Wówczas "zauważyli w zagłębieniach ryby i larwy ryb". Jak ustalono, mowa jest o osobnikach z gatunku dorsza skalnego (Lindbergichthys nudifrons). "Te gatunki są ekstremofilami. Rozwijają się w środowiskach o wysokim ciśnieniu i zimnej wodzie" - napisał Connelly. I dodał, że budują one "małe, okrągłe gniazda w drobnym osadzie, a następnie samce pilnują jaj przez około 4 miesiące".

"Głównym zagrożeniem dla nich są drapieżniki na dnie morskim, takie jak wężowidła i drapieżne robaki, które próbują zjeść jaja" - podkreślił naukowiec.

Gniazda niczym łuk Księżyca

To jednak nie wszystko. Badacze ponadto "zauważyli 1036 aktywnych gniazd, zlokalizowanych w pięciu miejscach na dnie morskim, prezentowało sześć różnych wzorów". Odkryto gniazda ułożone blisko siebie bądź "nachodzące na siebie", ale też "gniazda ułożone w linii zakrzywionej, niczym sierp Księżyca". Inne gniazda "były równomiernie rozmieszczone w linii prostej, ułożone w kształcie owalu z równymi odstępami na obwodzie lub tworzące wyraźny kształt litery U" - relacjonuje CNN.

Dodaje przy tym, że zauważono też pojedyncze gniazda, większe od pozostałych. Odkrycie naukowców "oznacza pierwszy przypadek zaobserwowania złożonych wzorów w gniazdach" wspomnianych gatunków ryb.

• Czesław Centkiewicz. Talent pisarski odnaleziony pod biegunem północnym
• Polacy na końcu świata. Jak działa Polska Stacja Antarktyczna?
• Tajemnicze impulsy spod lodu Antarktydy. Naukowcy nie potrafią ich wyjaśnić

Źródło: CNN/łl