Dyrektorki szkół dopisywały zmarłych. Wyłudziły ponad 39 milionów

Policjanci z Łodzi rozbili ogólnopolski proceder wyłudzeń dotacji oświatowych. Zatrzymano 13 kobiet podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała wyłudzić z budżetów samorządów co najmniej 39,5 mln zł. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Regionalna w Łodzi, a działaniami objęto aż 10 województw.

2025-10-30, 15:29

Dyrektorki szkół dopisywały zmarłych. Wyłudziły ponad 39 milionów
Zatrzymania w sprawie wyłudzania wielomilionowych dotacji na działalność edukacyjną. Foto: Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi

Policja rozbiła grupę przestępczą. Fałszowały dane szkół

Jak poinformowała w komunikacie nadkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, we wtorek, 28 października, pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Łodzi przeprowadzono zsynchronizowane działania na terenie 10 województw: łódzkiego, małopolskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego, mazowieckiego, lubuskiego, zachodniopomorskiego, śląskiego, pomorskiego i podlaskiego.

Zatrzymane kobiety w wieku od 30 do 70 lat miały działać w zorganizowanej grupie przestępczej w latach 2016-2023. Pełniły funkcje dyrektorek niepublicznych placówek edukacyjnych i - jak ustalili śledczy - w celu osiągnięcia korzyści majątkowych poświadczały nieprawdę w dokumentach dotyczących liczby słuchaczy, frekwencji oraz innych danych niezbędnych do uzyskania dotacji z jednostek samorządu terytorialnego.

Fałszywe informacje składane były następnie w urzędach, co prowadziło do nieuzasadnionego wypłacania dotacji. Część zatrzymanych osób mogła również przyjmować korzyści majątkowe w postaci tzw. premii od innych członków grupy przestępczej.

W wyniku przeszukań przeprowadzonych w 15 lokalizacjach, w tym w pomieszczeniach mieszkalnych i gospodarczych, zabezpieczono m.in. dokumentację szkolną, księgową i kadrową dotyczącą uzyskiwania i wykorzystania dotacji, sprzęt komputerowy i telefony komórkowe oraz środki pieniężne. Zabezpieczone materiały stanowią materiał dowodowy, który będzie analizowany przez śledczych.

79 zarzutów dla dyrektorek szkół. Wyłudziły miliony złotych

Zatrzymane kobiety usłyszały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wyłudzaniem dotacji z jednostek samorządowych na działalność edukacyjną szkół niepublicznych, z czego uczyniły sobie stałe źródło dochodu. Dodatkowo odpowiedzą za doprowadzenie jednostek samorządowych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, wprowadzając w błąd pracowników urzędów co do podstaw wypłaty dotacji, przedkładając nieprawdziwe informacje o faktycznej liczbie uczniów w szkole i ich frekwencji. Grozi im kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Na obecnym etapie czynności procesowe są w toku, a śledczy analizują zgromadzone dowody, by ustalić pełną skalę procederu oraz inne osoby mogące mieć związek ze sprawą. Łącznie prokurator przedstawił 79 zarzutów 14 podejrzanym i zastosował wobec wszystkich dozory policyjne, poręczenia majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Ze wstępnych ustaleń wynika, że osoby te mogły wyłudzić co najmniej 39,5 mln zł tytułem nienależnych dotacji oświatowych, przeznaczonych dla niepublicznych szkół.

"Skuteczna realizacja tej wielowątkowej sprawy to efekt skoordynowanej pracy funkcjonariuszy z wielu jednostek w kraju. Policjanci z Łodzi, wspierani przez kolegów z innych województw, wykazali się zaangażowaniem i determinacją w walce z przestępczością ekonomiczną na dużą skalę i podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy" - czytamy w komunikacie.

Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi

Fikcyjni uczniowie i zmarli na listach szkół

Jak ustalił "Fakt", dyrektorki miały dopisywać do list uczniów osoby zmarłe, osoby od dawna mieszkające za granicą, a nawet całkowicie fikcyjne nazwiska. W niektórych przypadkach ta sama osoba widniała w dokumentacji kilku szkół jednocześnie - nierzadko w różnych województwach. Dochodzić miało również do handlu danymi osobowymi oraz podstawiania busów z rzekomymi uczniami na czas kontroli.

Według ustaleń śledczych na czele grupy stał 52-letni fotograf z Mazowsza. To on miał budować sieć powiązań, zakładać spółki na tzw. słupy i koordynować cały proceder wyłudzania dotacji. Mężczyzna, wraz ze swoim "łącznikiem", został tymczasowo aresztowany.

"Według śledczych (zatrzymane osoby) miały wyłudzić niemal 40 mln zł z publicznych pieniędzy. Ale to dopiero część układanki. Jak ustaliła Prokuratura Regionalna w Łodzi, faktyczna skala wyłudzeń może sięgać nawet 140 mln zł. Wszystko pod pretekstem nauczania dorosłych. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że w dokumentacji szkół figurowały setki, a prawdopodobnie nawet tysiące fikcyjnych uczniów niepublicznych liceów, szkół policealnych, a także podstawowych dla dorosłych" - donosi "Fakt".

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/nł

Polecane

Wróć do strony głównej