Loteria "Buddy". Zwrot w sprawie po decyzji sądu. Chodzi o odbiór nagród

Zwrot w sprawie "Buddy". Przypominamy, o co chodziło w jego zatrzymaniu

Przypomnijmy, że w październiku 2024 roku youtuber Kamil "Budda" Labudda i dziewięć innych osób, zostali zatrzymani przez policję. Twórca cyfrowy usłyszał zarzuty m.in. wyłudzania VAT oraz organizowania nielegalnych gier hazardowych, czyli loterii w internecie, i został - decyzją sądu - aresztowany. Krajowa Administracja Skarbowa zajęła wówczas majątek "Buddy" - czyli rachunki bankowe, nieruchomości, i auta - wart w sumie ponad 90 mln złotych. Część zajętych aktywów miała trafić do zwycięzców loterii.

Prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej przekazała wówczas, że prokurator zachodniopomorskiego pionu PZ PK przedstawił Kamilowi L. oraz dziewięciu innym osobom zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianiem nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy.

Głównym zarzutem prokuratury dla Buddy było zaniżanie wpływów podatkowych ze sprzedawanych przez niego losów. Zamiast stawki 20 proc., jaką obłożone są loterie, youtuber oddawał państwu tylko 5 proc. swoich przychodów, bo losy sprzedawał jako e-booki. Zatrzymani i aresztowani zostali również założyciele i szefowie sprzedającego je wydawnictwa.

Loterie "Buddy" legalne. Sąd odblokował pieniądze na nagrody

Teraz jednak zwycięzcy loterii będą mogli odebrać swoje nagrody - wśród nich luksusowe auta i willę w Zakopanem. "Sąd w Szczecinie uznał, że firma Influi Publishing, organizator loterii, działała zgodnie z przepisami. Sąd potwierdził prawidłowość procedur zastosowanych przez Influi i legalność gwarancji bankowej" - podaje WP.pl.

 - Izba Skarbowa uruchomiła gwarancję bankową i doszło do realizacji zobowiązań wobec osób, które były zwycięzcami loterii, więc sąd uznał, że świadczenie banku nie jest już majątkiem spółki i z tego powodu nie możne zostać zajęte w toku postępowania karnego - powiedział Radiu ESKA sędzia Konrad Kujawa z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Czytaj także: 

• Wrzucił 100 tys. zł do puszki WOŚP w przebraniu dziadka. "Anonimowy" darczyńca jest znanym youtuberem
• Internetowe loterie, seria zatrzymań. Wiemy, o kogo chodzi

Źródła: WP.pl/Radio Eska/Polskie Radio/PAP/mbl