Wybuch gazu w Braniewie. Nie żyje ranna 74-latka
Nie żyje kobieta, która została ranna wskutek wybuchu gazu, do którego doszło w poniedziałek w bloku w Braniewie - poinformowała policja. Jak podawały wcześniej służby, po zdarzeniu 74-latka z licznymi oparzeniami trafiła do szpitala w Elblągu.
2025-11-13, 11:34
Tragiczny finał wybuchu gazu w Braniewie
- Otrzymaliśmy informację ze szpitala, że poszkodowana kobieta zmarła - powiedziała st. sierż. Justyna Romańczuk z braniewskiej policji. Informację potwierdził PAP prokurator rejonowy w Braniewie Rajmund Kobiela. Przekazał również, że zostało wszczęte śledztwo w kierunku sprowadzenia katastrofy budowlanej.
Funkcjonariuszka dodała, że w ramach postępowania - prowadzonego przez policję pod nadzorem prokuratury - w pierwszej kolejności zlecono oględziny miejsca z udziałem biegłego rzeczoznawcy, aby uzyskać jego opinię, co było przyczyną zdarzenia i zweryfikować hipotezę, czy rzeczywiście doszło do wybuchu niekontrolowanej emisji gazu. Przypomniał, że w mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu, była kuchenka zasilana z butli gazowej.
Tak wyglądał wybuch. Ściany mieszkania wypchnięte na zewnątrz
Jak podawała straż pożarna, do wybuchu doszło w mieszkaniu na czwartym piętrze wielorodzinnego budynku. Siła wybuchu była tak duża, że zewnętrzne ściany mieszkania zostały wypchnięte na zewnątrz. Strażacy ugasili pożar mieszkania, w którym doszło do wybuchu i usunęli z budynku uszkodzone elementy, mogące stanowić zagrożenie. Ewakuowali 50 osób z pozostałych mieszkań. Po zakończeniu działań teren wokół miejsca wybuchu został zabezpieczony przed dostępem nieupoważnionych osób.
Jeszcze w poniedziałek budynek został wyłączony z użytkowania decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB), który zlecił wykonanie ekspertyzy technicznej. Oznacza to, że mieszkańcy nie mogą na razie wrócić do siebie. Dotyczy to wszystkich 55 mieszkań w tym bloku, czyli ponad stu osób.
Czytaj także:
- Pożar na wrocławskim rynku. Zapłonął grzejnik w barowym ogródku
- Owrucz. Wybuch granatu na dworcu kolejowym. Są zabici
Jak mówił burmistrz Braniewa Tomasz Sielicki, miasto zapewniło potrzebującym noclegi w hotelu, gdzie będą mogli przebywać do czasu podjęcia decyzji, co dalej z ich budynkiem. Z tej oferty skorzystało kilkanaście osób, pozostali znaleźli schronienie prawdopodobnie u rodzin i znajomych. Według burmistrza ekspertyza zalecona przez PINB powinna zostać wykonana do końca tygodnia.
Źródła: Portal Braniewo/PAP/Radio Olsztyn/hjzrmb