Putin ma trzy "bliźniacze" gabinety. Zdradził je jeden szczegół. Wpadka widoczna na nagraniach
Dziennikarze ujawnili, że w kilku rezydencjach Władimira Putina znajdują się trzy niemal identyczne, tajne gabinety. Mają one utrudniać ustalenie, gdzie w danym momencie przebywa rosyjski przywódca. Całą sprawę zdradziły klamki drzwi, które "przeskakiwały" między ujęciami. Anonimowe źródła potwierdziły dodatkowe szczegóły. Z kolei inne śledztwa wykazały, że jedna z rezydencji jest zabezpieczona przez cały zestaw systemów Pancyr-1.
2025-11-14, 19:43
Putin ma trzy bliźniacze gabinety w różnych częściach Rosji
Po co Władimirowi Putinowi trzy niemal identyczne gabinety w różnych miejscach Rosji? Okazało się, że dyktator ma trzy tajne i bardzo podobne pomieszczenia w swoich rezydencjach w Soczi, Wałdaiu i Nowo-Ogariowie. Kazał je zbudować w związku z paranoicznymi obawami o swoje życie - tak tłumaczy ten krok wielu publicystów.
Andriej Sosznikow, dziennikarz projektu śledczego Sistema, powiedział Kanałowi 24, że dokumentacja tych pokoi sięga 2015 roku. Dziennikarze analizowali zdjęcia wykonane od tamtego czasu w Nowo-Ogariowie. Gdy oglądali fotografie, ciągle coś nie pasowało. Zastanawiali się, czy może mają tam miejsce ciągłe naprawy.
Klamki, krawaty, linie na ścianach
Na różnych nagraniach i zdjęciach klamka drzwi wyglądała tak, jakby znajdowała się raz wyżej, raz niżej. Putin miał wychodzić z tych samych drzwi, jednak ich klamka oraz widoczna za flagą linia na ścianie zdawały się zmieniać położenie.
W jednym materiale pojawiły się ujęcia, w których klamki i inne detale sprawiały wrażenie przesuwających się wraz ze zmianą kąta kamery. Zdarzyło się też, że pokazano Putina tego samego dnia w dwóch różnych krawatach. Różniły się również nóżki stolików pod telewizorem, a nawet liczba otworów wentylacyjnych.
Radio Swoboda, Sistema Wówczas dziennikarze zaczęli dokładniej przyglądać się zdjęciom i ustalili, że pochodzą one z trzech odrębnych gabinetów. Z czasem różne źródła zaczęły przekazywać im dodatkowe informacje, wskazując m.in. dokładne lokalizacje tych pomieszczeń. Ustalono, że to właśnie w tajnym gabinecie w Soczi Putin miał dowiedzieć się o konieczności wycofania wojsk spod Kijowa.
Gdy natomiast rozpoczęły się ataki na okupowany Krym, Putin przestał czuć się tam bezpiecznie - rezydencja jest położona na otwartym terenie i posiada okna z widokiem na morze. Odmiennie wygląda sytuacja w Wałdaju, gdzie jego rezydencja znajduje się w gęstym lesie. Możliwe, że istnieją jeszcze inne podobne "gabinety", lecz na razie nie zostały one zlokalizowane.
Konwoje bez Putina kursowały do Kremla
Jak mówi ukraińskiemu Kanałowi 24 były pracownik KGB Siergiej Żyrnow, Putin chciał pracować ze swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie, by nie musiał podróżować na Kreml. Jednocześnie do Moskwy dla niepoznaki wysyłano konwoje prezydenckie, tak by nie było jasne, gdzie tak naprawdę się znajduje. Teraz, zdaniem eksperta Putin przebywa w Wałdaju, bojąc się ukraińskich dronów. Możliwe, że zbudowano mu podobne gabinety również w tamtejszym bunkrze - twierdzi.
Według wcześniejszego śledztwa dziennikarzy Radia Swoboda, Putin otoczył swoją rezydencję w Wałdaju 12 systemami obrony przeciwrakietowej Pancyr-1. Umieścił na podwyższeniach które komentatorzy nazwali Flaktürm, nawiązując do niemieckich wież obrony przeciwlotniczej z czasów II wojny światowej. W pobliżu znajduje się też system przeciwlotniczy S-400.
Wałdaj jest ukochaną rezydencją Putina. Znajduje się jednak kilkaset kilometrów od Moskwy. Przebywają tam także, jak twierdzą dziennikarze, jego dzieci i "nieoficjalna" żona, Alina Kabajewa.
Radio Swoboda, https://t.me/radiosvoboda/84758 Czytaj także:
- Rosyjski Su-30 runął na ziemię. Zginęła załoga
- Rubikon przechyla szalę pod Pokrowskiem. Ukraińcy biją na alarm
Źródła: 24 Kanał/Radio Swoboda, projekt Sistema/ inne