500 zł mandatu za bałagan w aucie. Na to trzeba uważać
Nadmiar rzeczy i bałagan we wnętrzu samochodu może gwarantować mandat. Policja ma na to odpowiednie przepisy i w razie konieczności funkcjonariuszom ręka - jak pokazuje przypadek ze Szczecina - nie drży.
2025-11-17, 12:01
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Można dostać mandat za bałagan w aucie. Policja wystawi go, jeżeli stwarza on zagrożenie dla bezpieczeństwa jadących
- Mandatu nie dostanie się za brudne dywaniki czy bałagan w schowku
- W Szczecinie policjanci wystawili kierującej mandat na 500 zł z powodu bałaganu w samochodzie. Ich zdaniem stwarzał on zagrożenie
Mandat za bałagan to nie miejska legenda
Policjanci ze Szczecina, podczas rutynowej kontroli, zatrzymali pojazd, w którym kierująca przewoziła dwójkę dzieci oraz dużą ilość niezabezpieczonych przedmiotów. Większe dziecko było ściśnięte tak, że nie mogło (według funkcjonariuszy) poprawnie zapiąć pasów.
Dokumenty kierującej były w porządku, ale policjantom nie spodobał się sposób przewozu rzeczy. Ustalili oni, że stwarzał on zagrożenie w razie wypadku lub choćby nagłego hamowania. W związku z tym dzieci w dalszą drogę ruszyły innym środkiem transportu. A kobieta odjechała z mandatem na 500 zł i 3 punktami karnymi.
Mandat wynika z Art. 97 Kodeksu Wykroczeń w związku z naruszeniem Art. 66 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym: używanie pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osób w pojeździe. W razie nagłego hamowania oddziałujące na przewożone bez zabezpieczenia przedmioty siły sprawiają, że ważący kilka kilogramów plecak leżący luzem na tylnej kanapie może stać się śmiertelnie niebezpiecznym pociskiem.
Brudny dywanik mandatu nie spowoduje
Nie oznacza to jednak, że policjanci wystawią mandat z powodu okruchów na dywaniku czy siedzeniu. Nie będą też karać za to, że w schowku chusteczki do kokpitu trzeba odgrzebywać z kilku warstw ulotek, chusteczek do nosa i wciśniętych tam paragonów. Mogą za to wystawić mandat jeżeli trudno dostępna, z powodu bałaganu, będzie np. gaśnica. Powinna być ona dostępna od ręki w sytuacji awaryjnej.
Podsumowując - praktyka policji jest taka, że do nieporządku w aucie nikt się nie będzie przyczepiał, o ile nie stwarza on zagrożenia dla kierującego pojazdem czy pasażerów. Funkcjonariusze mogą również interweniować, jeżeli bałagan utrudnia dostęp do gaśnicy lub trójkąta ostrzegawczego.
Czytaj także:
StartFragment
- Mandat w promocji? Państwo da zniżki za szybką spłatę
- Specjalna akcja policji w Warszawie. Wystawiono setki mandatów
- 100 000 zł za pracę w Wigilię. Tak zmieniło się prawo
Źródło: KMP Szczecin/Auto-Świat/Andrzej Mandel