Akt dywersji na kolei. Znaleziono kabel inicjujący wybuch
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak, pytany na antenie Polsat News o postępy w śledztwie dotyczącym aktów dywersji na kolei, przekazał, że "na miejscu zdarzenia w powiecie garwolińskim znaleziono kabel, który najprawdopodobniej służył do zainicjowania wybuchu, który uszkodził tor".
2025-11-18, 13:23
Prokuratura: znaleziono kabel, który najprawdopodobniej służył do zainicjowania wybuchu
Na trasie Warszawa-Dorohusk doszło w dniach 15-17 listopada do dwóch aktów dywersji. W miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński), eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie), pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.
We wtorek odbyło się nadzwyczajne posiedzenie rządowego komitetu ds. bezpieczeństwa z udziałem dowódców wojskowych, szefów służb i przedstawiciela prezydenta.
- Na miejscu zdarzeń zabezpieczyliśmy szereg dowodów. Te ślady pomogą nam w ustaleniu sprawców, a następnie postawieniu ich przed sądem. W powiecie garwolińskim znaleziono kabel, który najprawdopodobniej służył do zainicjowania wybuchu - powiedział prok. Przemysław Nowak na antenie Polsat News.
Akt dywersji na kolei. "Zamach terrorystyczny inicjowany przez rosyjskie służby specjalne"
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński powiedział we wtorek, że wszystko wskazuje na to, że zdarzenie na kolei, "wręcz zamach terrorystyczny", było inicjowane przez rosyjskie służby specjalne. Dodał, że rosyjskie służby będą chciały wykorzystać tę sytuację, by dezinformować i wskazywać na ewentualne wątki ukraińskie.
Czytaj także:
- Dywersja na kolei. Jest komunikat ministra infrastruktury
- Helikopter i drony wspomogą WOT w patrolowaniu torów. Decyzja MON
Źródła: Polskie Radio/Polsat News/mg