Nawrocki pokazał plan na reformę UE. Chce zlikwidować jedno z najważniejszych stanowisk
Prezydent Karol Nawrocki w Pradze skrytykował pomysły dalszej integracji UE, przekonując, że centralizacja odebrałaby państwom członkowskim realny wpływ na decyzje. Zapowiedział "polski program" dla Unii, w którym domaga się m.in. zniesienia funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej.
2025-11-24, 19:10
Nawrocki krytykuje centralizację UE i prezentuje "polski program"
Prezydent Karol Nawrocki wygłosił w poniedziałek na Uniwersytecie Karola w czeskiej Pradze wykład o przyszłości Unii Europejskiej i próbach jej centralizacji, których jest przeciwnikiem. Prezydent wezwał do odrzucenia takich projektów.
W ocenie Nawrockiego proces centralizacji doprowadziłby do pozbawienia krajów członkowskich, "z wyjątkiem dwóch największych", suwerenności oraz do osłabienia systemów demokratycznych. Według głowy państwa polskiego możność przegłosowania krajów członkowskich na forum UE oznaczałaby odebranie im roli "panów traktatów".
Podkreślił, że UE jest naszym "naturalnym środowiskiem politycznym". Jak dodał, Polska ma prawo do własnej wizji Unii. Przedstawił "polski program dla Unii Europejskiej", w którym punktem wyjścia do dyskusji jest założenie, że "panami traktatów" i suwerenami, decydującymi o kształcie integracji europejskiej, "są i muszą pozostać państwa członkowskie, jako jedyne funkcjonujące demokracje europejskie".
Nawrocki chce zniesienia stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej
Nawrocki dodał, że Polska opowiada się za utrzymaniem zasady jednomyślności w obszarach, w których obecnie ta zasada obowiązuje, oraz za utrzymaniem reguły "jedno państwo - jeden komisarz". Zgodnie z tą regułą, jak dodał, każde państwo Unii Europejskiej, nawet najmniejsze, musi mieć wskazanego przez siebie komisarza w naczelnym organie administracji UE. Zaproponował również zakaz powoływania na najwyższe stanowiska UE osób bez rekomendacji rządu państwa pochodzenia.
Nawrocki opowiedział się także za przywróceniem prezydencji w UE szefowi władzy wykonawczej państwa członkowskiego sprawującego w danym momencie przewodnictwo w Radzie UE. Oznaczałoby to powrót do charakteru prezydencji sprzed traktatu lizbońskiego.
- W związku z tym Polska proponuje również zniesienie stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej. Przewodniczący Rady musi być, jak poprzednio, prezydentem, premierem lub kanclerzem swojego kraju, czyli politykiem posiadającym mandat demokratyczny i własne polityczne zaplecze, a nie urzędnikiem-biurokratą, zależnym od poparcia wielkich mocarstw UE - zaznaczył prezydent.
Jak zauważył, to samo dotyczy Rady UE ds. Zagranicznych, na czele której stoi "urzędnik zależny od wielkich mocarstw, a nie mający demokratyczny mandat minister spraw zagranicznych państwa sprawującego prezydencję".
Nawrocki widzi potrzebę zmian w systemie głosowania w Radzie UE
Prezydent wskazał również na potrzebę zmian w systemie głosowania w Radzie UE - tak, by ograniczyć przewagę największych państw. Apelował o pragmatyczne funkcjonowanie Unii bez "presji ideologicznej" i o ograniczenie kompetencji instytucji unijnych do wybranych obszarów, takich jak rozwój gospodarczy czy kwestie demograficzne.
- Wymaga to rezygnacji z nadmiernych ambicji regulowania całości życia państw członkowskich i ich obywateli oraz porzucenia zamiaru kształtowania wszystkich aspektów polityki, czasami z pominięciem lub łamaniem woli obywateli - zauważył Nawrocki.
Zdaniem Nawrockiego UE rywalizuje z NATO
Odnosząc się do kwestii geopolitycznych, prezydent wezwał do porzucenia ambicji rywalizowania UE z NATO w wymiarze bezpieczeństwa. Krytycznie odniósł się też do prób centralizacji programów zbrojeniowych, oceniając, że faworyzują one przemysły zbrojeniowe Niemiec i Francji oraz ignorują potrzeby krajów wschodniej flanki Sojuszu.
- Ponadto opowiadamy się za odrzuceniem rozporządzenia Komisji Europejskiej (DSA) (Aktu o usługach cyfrowych - red.). Polskiej kulturze politycznej obca jest myśl o jakiejkolwiek cenzurze - powiedział.
Prezydent podkreślił, że popiera członkostwo Polski w UE, jednak - jak dodał - kwestie ustrojowe, wymiar sprawiedliwości i bezpieczeństwo "są zarezerwowane wyłącznie dla polskiej konstytucji, dla polskiego prezydenta oraz polskiego rządu". Zapowiedział, że jego rolą jest budowa "silniejszej Europy Środkowej w ramach UE", we współpracy z państwami regionu.
- Nawrocki czeka na Zełenskiego. "Mam nadzieję, że przyjmie moje zaproszenie"
- Tusk jasno o "polexcie": jest w interesie Rosji i zagraża niepodległości
- Sondaż. Polacy ocenili działania Waldemara Żurka. Chodzi o rozliczenia PiS
Źródło: PAP/nł